Zupa czosnkowa z kurczakiem.

Czas na kolejną zupę. Chłopakom bardzo smakowała. Mnie pasowało, że wystarczyło jej na dwa dni i jeszcze 2 porcje na później zostały. Kiedy pracujemy w domu najłatwiej jest podać zupę w ciągu dnia. A ta ma naprawdę ciekawy, głęboki smak. (Tak między nami – jeśli ktoś lubi zupy zabielane śmietaną, to i tutaj można podziałać).

Trzymajmy się ciepło! Jeszcze będzie pięknie!

Zupa czosnkowa z kurczakiem

Składniki: na 10 porcji

4 udka i podudzia lub 1 kurczak o wadze 1800 g

sól

świeżo zmielony zielony pieprz

oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia

2 duże cebule pokrojone w kostki (ok. 3 szkl.)

3 duże marchewki obrane i pokrojone w kostkę (ok. 1 1/4 szkl.)

3 duże łodygi selerów, pokrojone w kostkę (ok. 1 szkl.)

2 liście laurowe

10 szkl. wywaru z kurczaka (lub wody, jeśli nie mamy)

20 ząbków czosnku pokrojonych w cienkie plasterki

opcjonalnie – skórka parmezanu

 

Przygotowanie:

  1. Kurczaka przygotowujemy z wyprzedzeniem. (Najidealniej wieczorem dnia poprzedzającego, lub choćby na 1 godzinę przed gotowaniem zupy). Jeśli używamy całego, dzielimy go na części, szkielet odkładamy na inną okazję (możemy zamrozić). Doprawiamy obficie solą i pieprzem. Doprawiony i z dużym wyprzedzeniem trafia do lodówki, doprawiony z krótkim wyprzedzeniem pozostawiamy na blacie kuchennym.
  2. Rozgrzewamy duży garnek żeliwny, dodajemy tyle oliwy z oliwek, aby tłuszcz przykrył całe dno naczynia. Dodajemy połowę przygotowanych porcji kurczaka. Smażymy ok. 4 minut z każdej strony lub aż do momentu aż skórka równomiernie się zarumieni. Gotowe kawałki odstawiamy na chwilę na bok, smażymy pozostałego kurczaka.
  3. Większość zgromadzonego w garnku tłuszczu ostrożnie przelewamy do innego naczynia. Garnek ustawiamy ponownie na palniku. Dodajemy cebulę, marchew, seler oraz liście laurowe. Całość gotujemy ok. 12 minut lub aż do momentu aż warzywa zmiękną i nabiorą złotego koloru.
  4. Do warzyw dodajemy porcje kurczaka, 10 szklanek wywaru lub wody, sól, pieprz oraz opcjonalnie skórkę z parmezanu. Całość doprowadzamy do wrzenia. Kiedy zupa zacznie wrzeć, zmniejszamy płomień i gotujemy na wolnym ogniu.
  5. Do małej patelni ustawionej na średnim płomieniu dodajemy tyle oliwy, aby pokryła całą powierzchnię naczynia. Dodajemy czosnek, smażymy krótko, ok. 20 sekund lub aż do momentu aż czosnek zacznie wydzielać charakterystyczny aromat, ale jeszcze nie zdążył się zarumienić.
  6. Gotowy czosnek przekładamy do zupy i gotujemy na wolnym ogniu. Jeżeli w garnku mamy piersi z kurczaka wyjmujemy je po 12 minutach gotowania. Udka i podudzia gotujemy w sumie około 50 minut, lub aż do momentu, gdy mięso zrobi się miękkie i delikatne. Wszystkie pozostałe kawałki kurczaka wyjmujemy z zupy i odstawiamy do przestudzenia, następnie obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. (Skórkę również można pokroić drobno i dodać do zupy).
  7. Pokrojone mięso przekładamy z powrotem do zupy. Doprawiamy jeszcze, jeśli potrzeba. Podajemy. Ja podałam z ryżem basmati  (w ten sposób zupa ta jest bardzo solidną porcją obiadową).
  8. Zupę można przechowywać pod przykryciem w lodówce do 5 dni, a w zamrażalniku nawet do 2 miesięcy.

 

 

Przepis pochodzi z książki „Salt Fat Acid Heat. Cztery składniki” Samin Nosrat

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *