Wydaje się, że tryb wakacyjny działa. Jedni wyjechali, inni właśnie wracają, a jeszcze inni tkwią w pracach budowlanych… Jako ci wchodzący w skład grupy trzeciej, powoli zarastamy pyłem, w bałaganie, którego rozmiary trudno oszacować, właśnie pogubiliśmy się na dobre, bo nic już nie ma swojego miejsca, a dzień bez wizyty w markecie budowlanym uznajemy za stracony. Większości z Was to klimaty dobrze znane, nie będę przedłużać.
Szczęśliwie remontowa zawierucha nie dotyczy kuchni, dlatego w wolnej chwili był też czas na upieczenie pandesal. Są niewymagające w przygotowaniu i świetnie przechowują się do następnego dnia. Polecam gorąco!
Pandesal
Składniki: na 16 bułeczek
4 szkl. mąki chlebowej (600 g)
1 łyżeczka drożdży instant
¾ łyżeczki soli
½ szkl. cukru trzcinowego
¼ szkl. mleka w proszku
1 ½ szkl. wody
½ szkl. masła
Ponadto:
bułka tarta (u mnie zmieszana z cynamonem)
Przygotowanie:
- Do miski wsypujemy wszystkie sypkie składniki, wlewamy wodę i wyrabiamy. Kiedy powstanie jednolita masa łączymy ją z miękkim masłem. Wyrabiamy do uzyskania gładkiej, lśniącej masy. Umieszczamy w misce, przykrywamy ściereczką, umieszczamy w ciepłym miejscu, pozostawimy tak do podwojenia objętości, mniej więcej na 1 h.
- Wyrośnięte ciasto formujemy w dwa batony, które osypujemy bułką tartą. Przykrywamy ściereczką, pozostawiamy na 10 minut.
- Po tym czasie kroimy każdy baton na 8 równych części, które układamy przekrojoną częścią do góry, w odstępach, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posypujemy dodatkowo jeszcze bułką tartą. Przykrywamy, pozostawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
- Nagrzewamy piekarnik do temperatury 175 stopni. Pieczemy bułki ok. 15-18 minut. Studzimy, podajemy.
Smacznego!
Ciekawe bułeczki, a zdjęcia bardzo apetyczne 🙂 pozdrawiam, Beata
taaak… nie wiem czemu ale lato zawsze kojarzyło mi się z remontami 🙂
u mnie remont całego mieszkania prócz łazienki własnie rusza, zmiana podłóg, burzenie i stawianie ścian…
a bułeczki zapisuje do wypróbowania! kto wie może nawet w tym tygodniu 🙂
Robiłam kiedyś, są pyszne 🙂
Ja póki co jestem na etapie zbierania na remont… 😉
Fajny przepis! Lubié dodatek cynamonu do pieczywa