Petits pains au chocolat.

Coraz brzydsza. Przejmująca chłodem aż po dreszcze. Zapłakana.
Wiosna.
Maj?
Ogrzewanie w domu wciąż pracuje. Meble ogrodowe niezmiennie w szopie. Drzewko oliwne wraca na noc do domu. Azalie poniszczone chłodem a trawnik w ogrodzie ozdobiony perełkami gradu.
Wieczorem marzy mi się już tylko ciepło kominka i szklanki mleka. Wczoraj do tego zestawu dołączyły bułeczki wypełnione czekoladą. Pysznosci – stwierdziły dzieci. I dla mnie rewelacja. Polecam gorąco.

Petits pains au
chocolat
Składniki:
265 g mąki tortowej
50 g mąki ziemniaczanej
70 g drobnego cukru
1 łyżeczka soli
15 g świeżych drożdży
105 g miękkiego masła
125 ml ciepłego mleka
Dodatkowo:
200 g czekolady deserowej (jeśli wolimy można zastąpić
mleczną)
roztrzepane jajko do posmarowania bułeczek przed
pieczeniem
Przygotowanie:
1.      
Mąki przesiewamy do miski, dodajemy sól i cukier.
Mieszamy dokładnie.
2.     
Robimy zagłębienie, do którego wkruszamy drożdże i
wlewamy ciepłe mleko, mieszamy zagarniając trochę mąki, do powstania papki.
Odstawiamy na 15 minut.
3.     
Zaczynamy wyrabiać ciasto, gdy jest już mniej więcej
uformowne w kulę, dodajemy miękkie masło. Wyrabiamy dokładnie, do uzyskania
gładkiego, nieklejącego się ciasta.
4.     
Ciasto uformowane w kulę osypujemy mąkę, wkładamy do
miski i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 1 – 1,5 h.
5.     
Po tym czasie przekładamy je na lekko wysypany mąką blat,
rozwałkowujemy do grubości ok. 0,5 cm do formy prostokąta. Dzielimy go na 4
równe paski, każdy z nich jeszcze na połowę. Na brzegu paska układamy kawałek
czekolady, zwijamy dwukrotnie, na zwinięciu układamy drugi kawałek czekolady i
znowu zwijamy aż do końca. Na tym etapie bułeczki są kanciaste, dopiero po
wyrośnięciu nabiorą właściwych sobie kształtów.
6.     
Przekładamy je na blachę wyłożoną pergaminem , zachowując
odstępy, na 45 minut pod przykryciem, w ciepłym miejscu.
7.     
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 220 stopni.
8.     
Każdą bułkę smarujemy dokładnie roztrzepanym jajkiem.
9.     
Pieczemy 10-15 minut bez nawiewu.
10.  
Studzimy na kratce. 
Pomysł na sposób zwijania zaczerpnęłam z tego przepisu.

Smacznego!

18 comments Add yours
  1. W smaku są po prostu zabójcze! Są pyszne! Z wypływającą czekoladą, najsmaczniejsze!
    To naprawdę NAJLEPSZY PRZEPIS NA DROŻDŻÓWKI Z CZEKOLADĄ BEZ JAJKA!
    I z ciastem świetnie się pracuje. Wszystko łatwe i piękne.
    Dziękuję i polecam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *