Poniżej znajdziecie kilka pomysłów na jabłka. I to dopiero początek, bo na realizację czekają już dwa kolejne przepisy z jabłkami w roli głównej: na grecką szarlotkę i tradycyjną holenderską appeltaart.
Jabłka zapiekane z placuszkami
Upieczcie swoje ulubione placuszki, na przykład pancakes. Przełóżcie je tak jak na zdjęciu i zapiekajcie w piekarniku przez 15 do 20 minut. Polejcie syropem klonowym lub posypcie cukrem.
Jabłecznik wg Billa Grangera*
Składniki:
75 g rodzynek
3 łyżki ciepłej herbaty lub wody
3 kruche jabłka deserowe
250 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka zmielonego ziela angielskiego, mielonego cynamonu, gałki muszkatolowej i ¼ łyżeczki mielonych goździków
½ łyżeczki soli
180 g miałkiego jasnobrązowego cukru
60 g cukru pudru
250 g miękkiego masła
3 średnie jajka
1 łyżeczka naturalnego cukru waniliowego
85 g posiekanych orzechów włoskich
2 łyżeczki świeżo zmielonego korzenia imbiru
2. Nagrzewamy piekarnik do 180°
3. Formę z kominkiem lub inną pierścieniową z otworem lub do babki piaskowej smarujemy lekko masłem, osypujemy mąką, strzepujemy jej nadmiar.
4. Jabłka obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w kostkę.
5. Do dużej miski przesiewamy mąkę razem z proszkiem, przyprawami i solą. Dodajemy cukier, masło, jajka i wanilię.
6. Mikserem lub dłonią (ja użyłam po prostu drewnianej szpatułki) mieszamy wszystko na jasną i gładką masę. Dodajemy jabłka, orzechy, imbir i rodzynki. Łączymy. Przekładamy ciasto do formy. Równamy wierzch.
7. Pieczemy przez 1 godzinę, aż ciasto zacznie się kruszyć od strony brzegów, a wbity w środek ciasta szpikulec po wyjęciu będzie czysty. Jeśli wierzch ciasta podczas pieczenia będzie za bardzo się rumienił, przykryjmy go folią aluminiową.
8. Zostawiamy ciasto do ostygnięcia w formie na półce piekarnika na 10 minut, następnie przewracamy do góry spodem i zostawiamy do całkowitego ostygnięcia.
9. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem (zapomniałam o tym).
Składniki:
kremowy twarożek
1. Moja mama piecze je hurtowo dla taty, kiedy kończą się jabłka, używa domowego musu jabłkowego a brzegi ciasteczka skleja do formy pierożków.
2. Można także ciastka nadziewać wytrawną masą, do kremów, barszczu lub jako przekąskę.
3. Ja lubię nadziewać je jabłkami z tymiankiem.
Smacznego!
Lubię jak śni mi się jedzenie. Niestety budzę się wtedy bardzo głodna, ale za to z zapałem do gotowania, pieczenia, smażenia…
Pozdrawiam!
Bardzo piękne to sny…
A niezwykłe pyszności pokazujesz.Wspaniałości!
Aniu! Pierwsze zdjęcie REWELACJA! Pozostałe także! Sny o jabłkach – piękne:)
Wiesz, te ciasteczka z jabłkami u mnie nazywają się "jabłkowe buźki" i też je namiętnie pieczemy!
Pozdrawiam!
Jak pod zimowa kołderką w cudownym słońcu… Urocze:). A jakie pyszne musi być w takim połączeniu:)
Kulinarnym snem była u mnie kiedyś… zupa grzybowa:) Wyobrażasz sobie…???? BO śnić o jabłkach – to rozumiem, ale grzybowa…
Jabłecznik i ciasteczka też pysznie się prezentują.
:*
Paulino,
mnie jedzenie nie sni sie nigdy. Tylko te jablka, takie piekne, pachnace. Zapalu zatem do gotowania i pieczenia w szczegolnosci Ci zycze i pozdrawiam serdecznie,
Amber,
dziekuje, snow kolorowych i Tobie zycze, niekoniecznie o jedzeniu 🙂 pozdrawiam serdecznie,
Anno-Mario,
no wlasnie, zapomnialam ich oryginalnej nazwy z Kuchni i nie wiedzialam jak je nazwac, moj tata mowi po prostu – te super ciasteczka z jablkami i wszyscy wiedza o ktore chodzi, nie sposob zle sie zrozumiec. Usciski serdeczne Aniu,
Ewelino,
ale mnie zaskoczylas. Grzybowa? Wydaje mi sie, ze mojemu tacie w sezonie grzybowym snia sie grzyby w lesie ale grzybowa – nigdy jeszcze nie slyszalam…Na pewno musial to byc bardzo aromatyczny sen 🙂 Usciski serdeczne,
Anna
pierwsze zdjęcie oszałamiające! cudowne ;]
a przepisy? rewelacja!
mam pytanie, pisząc 'kremowy twarożek' jaki masz na myśli? mogłabyś podać dokładną nazwę, np. firmę i jego 'opis' ? Prooosze 😉
Karmel-itko,
ciesze sie ogromnie, ze Ci sie podobaja. Mam nadzieje, ze sie przydadza…pozdrawiam serdecznie,
Littlebitshy,
Np. Campina albo Turek. Wazne, aby byl zmielony i mial kremowa konsystencje. Mam nadizje, ze to pomoze 🙂 Pozdrawiam serdecznie,
Anna
Grangera sobie na razie "odpuszczę" (a propos, jaki jest oryginalny tytuł tej książki, bo nie mogę znaleźć na naszym amazonie..), ale ciasteczka skopiowałam, i już kombinuję jak je użyć na wszelkie okazje…Dzięki!
Wsamrazik,
tytul oryginalu – Feed me now! rok wydania 2009. Ciasteczka wystarczy raz tylko sprobowac, zeby sie uzalenic…Pozdrawiam serdecznie, anna
Anno – nie mogę wprost uwierzyć, ale nasz amazon nie ma tej pozycji w sprzedaży!To zdarza mie się chyba pierwszy raz, a kupuję tam książki na "tony"… No cóz, Bill musi trochę poczekać ;=)
Anno, czy nie wiesz przypadkiem czy cream cheese, albo Neufchatel będą dobrymi zamiennikami na twarożek? A może po prostu zrobić jogurt cheese (mam fajny pojemnik do odsączania tegoż), jak myślisz?
Pozdrawiam równie serdecznie ze słotnego dziś Portland (surprise, surprise ;=)…
… no i się wydało dlaczego nie ma książki na amazonie US – nasi nie lubią konkurencji od tych "chodzących na głowach", no chyba, że na tym zarobią (zobacz Curtis Stone- very, very cute, ehhhhhh)…
Wsamrazik,
jesli moglabym Ci jakos pomoc w kupnie tej ksiazki, to daj mi tylko znac. Jesli Ci zalezy i jestes zdecydowana. Moge ja np. kupic w Polsce, bede pod koniec pazdziernika i stamtad Ci ja wyslac, nie wiem na jakiej wersji jezykowej Ci zalezy… Daj znac, pomyslimy, jesli chcesz, pozdrawiam serdecznie
Anna
Aniu,
cudowne zdjęcia i wspaniałe jabłkowe przepisy. Aż u mnie pachnie.
Anno – dzięki wielkie za taką szczodrą ofertę! Naprawdę mnie wzruszyłaś, ale chyba jeszcze poszukam tutaj (patrz koszty!), bo wszak nie samym amazonem żyje człowiek ;=)… Widziałam dostępne inne jego książki – może sprawdziłaś jakieś i możesz polecić?
PS. Grecki jogurt obcieka w specjalnym pojemniczku, więc będzie jogurtowy twarożek (tylko dodam troszkę esencji waniliowej) – jutro robię ciasteczka – już się nie mogę doczekać (co dla niejadka słodkościowego jest rzeczą niezwykłą, hihihih)
Jabłecznik upieczony, smak: obłędny!
Pachnie trochę jak piernik, jest wilgotny, ciężkawy. Dodałam 4 jabłka, po 50g rodzynek i orzechów, oraz zmniejszyłam ilość cukru o 40g (30 miałkiego, 10 pudru). Ten wypiek na pewno nie raz powtórzę.
Bardzo Ci dziękuję za taki dostatek przepisów!
Pozdrawiam,
Anka.