Jak przygotować lukier do dekoracji pierniczków oraz kilka innych sztuczek.

Tegoroczny sezon pierniczkowy uznaję za niezwykle udany. Jak co roku pierniczki, które wypiekłam i udekorowałam zostały sprzedane na świątecznym kiermaszu charytatywnym. Sprzedałam wszystkie z sukcesem, który na pewno ucieszy potrzebujących. Nie szkoda mi czasu i pracy, kiedy wiem, że służy to konkretnemu celowi i może komuś pomóc. Tu podziękowania należą się tym, którzy pierniczki kupili…

Czytaj dalej

Sernik pomarańczowy.

(Fragment postu pisanego nocą): „Jestem bardzo zadowolona z tego sernika. Wiecej  niż zadowolona. Wyszedł idealny i rozszedł się w krótką chwilkę. To tyle tytułem wstępu. Głowa ciąży mi ku klawiaturze… Dziękuję za uwagę.” (Powinnam była chyba jeszcze zachować oryginalną pisownię). Do czego doprowadza nas niedoczas ? Mam wrażenie, że znalazłam się w jakimś jego zaklętym…

Czytaj dalej

Cynamonowe gwiazdki ze Strasburga.

Taki listopadowy widok. Rozświetlone choinki w oknach mijanych domów. W listopadzie, że powtórzę. Mnie to zasmuca. Potwierdza się w ten sposób moje podejrzenie, że – przynajmniej tutaj, w Belgii, choinka przestała być symbolem, a stała się przede wszystkim – dekoracją. Tylko dekoracją.

Czytaj dalej

Spekulatius. Najlepszy przepis.

W ciszy nocy słyszę, jak kot chlipie wodę ze swojej miseczki. Wiatr hula za oknem. Drzwi od spiżarki kłócą się z progiem, niedomknięte przez któreś z dzieci. W ciszy jak herbata, której smaku dodają odgłosy życia nocnego domu, budzą mnie nad ranem. Już nie zasnę.

Czytaj dalej

Wyjątkowe drożdżowe.

Pamiętam do dzisiaj moje pierwsze drożdżowe próby. Bywało lepiej lub gorzej. Ta najgorsza wersja to były bułki pszenne rzucane … (o ścianę, dodam). Były twarde jak kamienie. Takie „sukcesy” potrafią zniechęcić na długo. Dopiero prowadzenie blogu wymusiło na mnie stawienie czoła temu wyzwaniu.

Czytaj dalej

Dwuskładnikowa zupa-krem z dyni – najlepsza.

Wyglądam przez kuchenne okno, w światło umykającego dnia. Schowało się tam, za winklem chatki na narzędzia, w stercie drew do kominka. A gdyby tak – pstryknąć właśnie tam kilka fotek mojej ulubionej zupy? Nie zastanawając się za bardzo, chwytam w biegu aparat i statyw. Koty ożywiają się nagle i śledzą moje ruchy z umiarkowanym zainteresowaniem….

Czytaj dalej

Prosta tarta z jabłkami.

Powoli zbliżamy się do świątecznych klimatów na blogu. (No dobrze, nie tak do końca – powoli, bo w naszej kuchni już święta, wypiek i dekoracja pierniczków pełną parą,do tego – testowanie nowych świątecznych przepisów i grzane wino w chłodne wieczory). Ale kiedy do domu zjeżdżają goście – ciasto trzeba przygotować i już. Moją słabość do…

Czytaj dalej

Książki października.

Wyjątkowo się ta jesień rozpoczęła. Także pod względem czytelniczym. Wszystkie przeczytane pozycje uznaję za świetny wybór i naprawdę wyjątkową ucztę. Wśród nich książki moich najukochańszych pisarzy, może dlatego? Zbliża się koniec roku i czas podsumowań. Jak spośród ponad 50 tegorocznych lektur wybrać dziesiątkę tych najlepszych??? Jeszcze nie wiem, ale będę próbować. „Podróż zimowa” Jaume Cabré,…

Czytaj dalej

Jabłecznik.

A oto obiecany ostatnio jabłecznik. Nowy, wypróbowany z sukcesem przepis. Ciasto takie, jak lubimy z ogromniastą, jak mawia moja mama, ilością jabłek. Prezentuje się pięknie, prawda?

Czytaj dalej

Jabłeczniki i szarlotki – galeria pomysłów.

Czasami zastanawiam się, czy upodobanie do niektórych smaków nie jest przypadkiem kwestią genetyczną? Kiedy usiłuję w myślach odnaleźć choćby jedną znaną mi osobę, która tak jak ja wielbiłaby wszelkiej maści szarlotki i jabłeczniki, do głowy przychodzą mi jedynie członkowie mojej własnej rodziny – moi rodzice i rodzeństwo. Sami przyznacie – coś jest na rzeczy…

Czytaj dalej