– O rany, jakie ono jest dobre! Ono, czyli migdałowa szarlotka. Z ostatnich jabłek przywiezionych z domu. Z owoców starej jabłoni. Unikanie glutenu owocuje kolejnymi pomysłami z użyciem migdałów, w efekcie powstało ciasto o wyraźniej marcepanowej nucie. Nie dziwię się więc temu zachwytowi.
Szarlotka wstawiona do spiżarki roztacza swój intensywny aromat. Krucha migdałowa skorupka na powierzchni ciasta kusi przy każdym ruchu noża. To już ostatnia w tym sezonie. Częściowo może właśnie dlatego smakuje tak wyjątkowo. Polecam gorąco!
Bezglutenowa szarlotka migdałowa
Składniki:
150 g cukru
skórka otarta z 1 cytryny
1/4 szkl. oleju słonecznikowego / roztopionego masła / roztopionego masła kokosowego
100 ml śmietanki 22% (używam sojowej)
4 duże jajka w temperaturze pokojowej
150 g mąki migdałowej*
50 g mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
Ponadto:
70 g płatków migdałowych
70 g białek
70 g cukru pudru
3,5 jabłka (najlepiej szarej renety, boscop lub cox)
*najidealniej jest zmielić migdały w domu. W tym celu migdały ze skórką zalewamy gorącą wodą, pozostawiamy na 3-5 minut, przelewamy na sitko i obieramy. Dobrze jest je jeszcze lekko podprażyć na suchej patelni, ale w tym wypadku nie jest to konieczne. Mielimy.
Przygotowanie:
- Łączymy mąki, proszek do pieczenia i sól w jednej misce. Odstawiamy.
- Jajka ucieramy z cukrem i skórką na puszystą masę.
- Obieramy jabłka, przekrajamy na połówki, wydrążamy gniazda nasienne.
- Do masy jajecznej dajemy śmietankę, mieszamy. Następnie wymieszane sypkie składniki. Ucieramy do dokładnego połączenia.
- Okrągłą foremkę o średnicy 22 cm wykładamy papierem do pieczenia lub tez smarujemy masłem i wysypujemy mąką migdałową.
- Z przygotowanej masy odkładamy 5 łyżek do osobnej miseczki.
- Resztę masy wylewamy do foremki. Połówki jabłek układamy lekko dociskając do dna foremki przekrojoną stroną do dołu. Do foremki o tych wymiarach powinno się zmieścić 7 połówek jabłek.
- Ubijamy białka na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy cukier. Ubitą masę przekładamy do miseczki z odłożonym wcześniej ciastem, dodajemy płatki migdałowe, łączymy delikatnie le dokładnie. Wylewamy na powierzchnię ciasta.
- Pieczemy 190 stopniach z nawiewem 15 minut, następnie wyłączamy nawiew i pieczemy jeszcze 30 minut, albo do suchego patyczka.
- Studzimy. Podajemy.
Smacznego!
Wygląda cudnie. Uwielbiam wypieki z mąką migdałową.
Jak się okazuje – ja także 🙂 Nigdy bym nie przypuszczała, że opcja bezglutenowego pieczenia, oparta tylko na mące migdałowej daje takie efekty 🙂
Serdecznosci!
Anna
Migdały i jabłka to cudowne połączenie 🙂 Świetny placek!
Jakbyś jeszcze podała mi go z sosem karmelowym albo syropem klonowym to przeniosłabyś mnie w inny wymiar 😀
Meg, zgoda ale na Twoją odpowiedzialność – ciacho samo w sobie jest dość słodkie 🙂 choć zapewne zawsze znajdą się tacy, dla których słodyczy nigdy nie za wiele 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Anna
Szarlotka zrobiona i sprobowana 🙂 – czeka na dzisiejszych gosci. Zamiast ziemniaczanej maki uzylam kukurydzianej, bo zwyczajnie zapomnialam ziemniaczana kupic. I sie udalo, i wyszlo pysznie! i pieknie (prezentuje sie cudownie – taka wysoka , z krucha skorupka na wierzchu…). Dzieki Ania za ten szybki, prosty i smaczny przepis!
Dorotko Kochana, bardzo sie ciesze! I gratuluje! Dziekuje Ci za ten komentarz 🙂 ! I widze, ze jutro bedziemy mialy co spalac 🙂 Buziaki wielkie!
Serdecznosci
Ania
Ależ ona musiała pachnieć!
Poczekam jeszcze trochę na jabłka z ogrodowej jabłonki i też taką upiekę 🙂
A w jakiej temperaturze pieczemy?
Pieczemy w 190 stopniach. Już dopisałam we wpisie, życzę powodzenia
Pozdrawiam serdecznie
Ania