Wczoraj na kolację przyszedł jeż. Pierwszy w tym roku. Czyżby już się obudziły? A więc zimowy sen zmienia się w drzemkę.
Dobrego weekendu, Kochani. Niech Wam się uda!
Dorsz w maśle szałwiowo-cytrynowym z sałatką z cykorią i krwistą pomarańczą
300 g filetu z dorsza bez skory
skórka otarta z 1 cytryny
3 łyżki masła klarowanego
kilkanaście listków szałwii
sól, pieprz, sok z cytryny
Przygotowanie:
1. Ocieramy skórkę z cytryny.
2. Na patelni rozpuszczamy masło. Odlewamy odrobinę, mniej więcej 1 łyżkę, do której dodajemy skórkę otartą z cytryny, odstawiamy.
3. Na pozostałe rozgrzane masło wrzucamy listki szałwiowe, pozostawiamy, aż staną się chrupiące, przekładamy na talerz.
4. Na pozostałym maśle smażymy rybę skropioną wcześniej sokiem z cytryny i oprószoną solą i pieprzem.
5. Kiedy ryba jest już gotowa, polewamy ją masłem ze skórką cytrynową i dekorujemy szałwią
Sałatka z fasolką, cykorią i krwistą pomarańczą
Składniki:
słoiczek białej fasoli (230 g po odcedzeniu lub tyleż samo ugotowanej)
2 pomarańcze (najlepiej krwiste, ale można zastąpić tradycyjnymi)
1 mała cykoria
3 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
2 łyżeczki aceto balsamico
sól, pieprz
natka pietruszki*
*jeżeli podajecie tę sałatkę bez dodatku ryby z masłem
szałwiowym lepsza będzie tutaj świeża kolendra lub mięta.
Przygotowanie:
1. Jeżeli używamy fasolę ze słoika, przekładamy ją na sitko i przelewamy wodą, pozostawiamy na sitku od odsączenia.
2. Wycinamy końcówkę i gorzkie wnętrze cykorii. Kroimy w paski, przekładamy do salaterki.
3. Ocieramy skórkę z 1 pomarańczy. Wyciskamy z niej sok. Skórkę i sok łączymy z oliwą i octem balsamicznym. Odstawiamy.
4. Drugą pomarańczę obieramy, kroimy w plastry, a plastry jeszcze na 4 części.
5. Cykorię i fasolę łączymy w salaterce, polewamy dressingiem, doprawiamy, dodajemy cząstki pomarańczy i posiekaną natkę pietruszki. Delikatnie mieszamy. Podajemy.
Na ile osób to przepis? 🙂
Dla 2 osob,
Pozdrawiam
Anna
fasolka i pomarańcza, cykoria, intrygująco!!! pozdrawiam, jeża również 🙂
Ja z okazji piątku jem sałatkę brokułową. Ale wolałabym Twoją z tą rybką… 🙂
Piekne zdjecia, jak zwykle, Anno, gdzie kupujesz te pomarancze ?