Kurczak w pomarańczach i żurawinie.

  Walizy wciąż straszą pustką. Ogrom do ogarnięcia i kilka godzin do wyjazdu. My w proszku bardziej niż bulion… Jak dobrze, że jedziemy tam, gdzie o wszystko zadbają jak nigdzie indziej. Do miejsca, które przyciąga jak magnez.  I jeśli Święta poza domem, to tylko tam.   Kurczak  w pomarańczach i żurawinie Składniki: 3 szalotki (100…

Czytaj dalej

Pasta śledziowa z awokado i sałatka śledziowa z pomarańczą i kolendrą.

  – Rodzynki i śledzie? No jak tak można? Perły przed wieprze normalnie… Trzeba to przyznać otwarcie. W naszym domu śledzi się nie jada. W ogóle niemal. Wszelkie próbowanie ma sens, gdy przychodzą goście – istnieje mniej więcej gwarancja, że śledzie zostaną zjedzone.  Postanowiłam jednak spróbować smaków, które niejako mi się przyśniły. I cud- mąż…

Czytaj dalej

Brutti ma buoni.

  Tworzymy ją sobie sami. Świadomie i nie – stawiamy granice, nadajemy ostrości konturom, zakrzywiamy tam, gdzie nam wygodnie. Rozdajemy zaproszenia lub je odrzucamy, albo po prostu udajemy, że nas nie ma. Otulamy ramiona wzajemną troską. I zawsze mamy się z kim i o co pokłócić. Nasza rzeczywistość. Ta domowa, rodzinna. Wstaję rankiem. Spoglądam przez…

Czytaj dalej

Pyszny piernik z nadzieniem morelowym.

  Nadchodzi czas nastawiania pierników, zakwasu, mas makowych… zadania dla dobrze zorganizowanych i zmotywowanych. Mój ulubiony. Kiedy niemal już za nami okres wypiekania pierniczków. Po raz czwarty wstawiłam wczoraj kolejną porcję z 1,5 kg mąki i powiem szczerze – zaczynam mieć powoli dość tej hurtowej produkcji. Sprawia to wiele satysfakcji ale też ma wiele wspólnego…

Czytaj dalej

Makowe kule z niespodzianką.

  Dopada mnie grudniowa ambiwalencja. Z jednej strony, tak po dziecięcemu, – chciałoby się, żeby JUŻ, JUŻ, TERAZ były Święta. Tak długo jak niecierpliwe czekanie budzi motyle w brzuchu wciąż jesteśmy dziećmi. Choć chyba, kiedy sami zostajemy rodzicami, cieszymy się na te Święta przede wszystkim ze względu na dzieci, na ich radość. Z drugiej strony…

Czytaj dalej

Madagaskar.

    Dni robią się tak przerażająco krótkie, że na niewiele wystarcza czasu. Gdyby to tylko chodziło o świąteczne przygotowania! Mam wrażenie, że na głowę w takich okolicznościach spadają najbardziej nieprzewidziane okoliczności i wizyty u lekarza, tudzież – o zgrozo ! u dentysty…  Wachlarz standardowych zajęć człowieka domowego typu sprzątanie, gotowanie, zaopiekowanie, spędzanie połowy dnia…

Czytaj dalej

Krucho-drożdżowe rożki z makiem.

    A przecież to ledwie początek. Pierwsze okrążenie w maratonie przygotowań. Przychodzą jednak takie chwile, że już mam dosyć. Stresu, chęci, by wszystko się udało, by uszczęśliwić wszystkich. Czasami – jeśli nie – często, po prostu się nie da i nic nie jest tak, jakbyśmy chcieli, jak o to zabiegamy. Sztuka opanowania złości w…

Czytaj dalej

Seromakowiec. Wersja De Lux.

    Żal za odchodzącym weekendem osładzam wspomnieniami kilku ledwie chwil. Wystarczyło zrobić coś inaczej, z optymizmem przywitać wyjątek od sobotniej rutyny, by mogły nas ucieszyć rzeczy małe. Poranną, nieśpieszną herbatą w towarzystwie cud-męża i Marka Niedźwieckiego, spędzoną nad lekturą gazet i czytaniem sobie na głos ciekawych fragmentów. Piątkowy kurs tańca, na który od tygodni…

Czytaj dalej

Z puszką pierniczków pod pachą.

    Dzieci kończą pisać listy do Świętego. Trochę to już trwa. Zaglądają sobie przez ramię, inspirują wzajemnie, kalkulują, porónują. W tym roku po raz pierwszy powstają w wersji elektronicznej, pisane na komputerze z licznymi linkami i odniesieniami. To z całą pewnością pomocne ale pozbawione uroku bez tych krzywych lieterek i niezgrabnie prowadzonych literek, że…

Czytaj dalej

Smak wspomnień. Cynamonowa, kremowa kasza manna.

Moje wspomnienia z dzieciństwa są czarno-białe. Może dlatego, że wspomagają je tylko takież zdjęcia? Mieszkanie na szczycie 10 piętrowego wieżowca spowite było bielą. I kiedy wspominam niedzielne poranki pamiętam przede wszystkim głęboki talerz wypełniony po przegi białą jak śnieg kaszą manną. Sposobów na jej zjedzenie było tyle ile tych na Delicje czy Ptasie mleczko. Ja…

Czytaj dalej