Wstaję rano i jak puszystym szlafrokiem otulam się szczęściem. Nagle uświadamiam sobie, jak dobrze jest. Nie muszę wstawać w nocy do płaczącego dziecka, żadne z dzieci nie miało w nocy gorączki ani podobnych nieprzewidzianych uroków. Jesteśmy zdrowi. Mam pracę. Dla kogo zrobić śniadanie. Z kim pogadać przy wodzie z cytryną (nie łudząc się, że usłyszę cokolwiek więcej ponad przeciągłe, seksowne miauuu) …
Wieczorem ten poranny stan anielskości mnie zastanawia. Podobne myśli i nastroje? W poniedziałek? Bez buntu, że trzeba wstać, uruchomić machinę codzienności jak ekspres do kawy, wsiąść do pociągu … spóźnionego… Zdecydowanie łatwiej jest marudzić, narzekać, poużalać się nad sobą. O ileż trudniej znaleźć powody do radości, jeśli je mamy i ich nie dostrzegamy – to dopiero powód do zmartwień…
Do pracy w biegu zabieram pudełko z owsianką przygotowaną w niedzielę specjalnie do sesji zdjęciowej. Zabawny zbieg okoliczności… kiedy pochylam się nad aparatem w Trójce słyszę ‘Blues song o owsiance”… Ta chwila pozostanie w mojej pamięci na długo…
Ludzie dzielą się zapewne na tych, którzy nie wyobrażają sobie bez niej śniadania i cala resztę… Mój przypadek to zdecydowanie ta pierwsza grupa. I taka właśnie prezentowana poniżej owsianka na wodzie z ananasem to mój chleb powszedni. Kiedy nie mam pod ręką ananasa zastępuję go tartym jabłkiem. Ma także jeszcze jedna ogromna zaletę. Przygotowuje się nią błyskawicznie. Mnie wystarcza 10 minut. Płatki ugotowane w ten sposób zachowują sypkość i sprężystość. Spróbujcie koniecznie!
I jeszcze słów kilka o ananasie:
Ananas zawiera niewiele kalorii i jednocześnie wspomaga procesy przemiany materii. W skład ananasów wchodzi bromelina, który zmniejsza obrzęki, usuwa toksyny, działa przeciwzapalnie, wspomaga leczenie stłuczeń i krwiaków oraz gojenie się ran. Najwięcej bromeliny znajduje się w twardym środku, który zwykle odkrajamy i wyrzucamy. Ale kiedy przygotowujemy koktajle z ananasem możemy je miksować – nie tracąc tych cennych właściwości. Poza tym ananasy są doskonałym źródłem biotyny, witamin A, C, B1, B2, B6 oraz PP, a także kwasu foliowego, fosforu, cynku, miedzi, żelaza i manganu. Wspomniana biotyna wspomaga proces redukcji węglowodanów, a co za tym idzie może wykazywać działanie zapobiegające tyciu.
Owsianka blues
Składniki: na 2-3 porcje
300 ml wody
150 g płatków
owsianych górskich
szczypta soli
175 g ananasa
½ – 1 łyżeczki
mielonego cynamonu
duża szczypta
mielonego kardamonu
miód do smaku
uprażone pistacje (niesolone)
do podania w sezonie – truskawki
Przygotowanie:
1. Wodę wlewamy do garnka. Czekamy aż zacznie wrzeć. Solimy.
2. Wsypujemy płatki owsiane, mieszamy, zmniejszamy ogień. Gotujemy aż wchłoną cala wodę.
3. W tym czasie obieramy i kroimy owoce.
4. Owsiankę zdejmujemy z ognia, dodajemy przyprawy i ananasa. Jeszcze raz stawiamy na kuchence, mieszając gotujemy około minuty.
5. Przekładamy do miseczek, podajemy z truskawkami i pistacjami, dosładzamy wedle uznania miodem.
Smacznego!
Kiedyś nie byłam w stanie przełknąc niczego z rana i wychodziłam z domu na czczo. Do południa tylko owoce, w najlepszym wypadku. Teraz właściwie wstaję już głodna jak wilk i tak faza zdecydownie bardziej mi się podoba. Tyle dobrego traciłam, nie jedząc śniadań!
Takie śniadanie to ja rozumiem 😉
Bardzo fajny przepis 🙂
http://angelikafit.blogspot.com/
Mmm skamowicie;)
Obserwuję bloga;)
Zapraszam do mnie!
http://szanujwspomnienia.blogspot.com/
Ja tam w poniedziałki zawsze jestem szczęśliwa, wtorki mam wolne 😉
Chyba muszę zacząć częściej sięgać po ananasy…
Ogłoszenia Radom – Radom Lokalne