Brioszka twarogowa

Takie drożdżowe zachwyty nie zdarzają mi się już często. A już szczególnie taki, jak ten. Bo te buły są zatrważająco dobre, ba! – doskonałe. Dodatek twarogu sprawia, że są wilgotne, a cała kompozycja smaków daje efekt tak delikatny, puszysty i lekki, że nie sposób się opanować. Dlatego przestrzegam tych, co na diecie – no nie da się odmówić sobie kolejnego kawałka i jeszcze jednego i jeszcze i …

Piszę te słowa z pełnym przekonaniem. Uważajcie, bo nie ma odwrotu. Jak już raz spóbujecie, będziecie je piec bardzo regularnie. (Umówmy się jednak – dadatek twarogu to w końcu znacząca ilość białka – więc – dajmy się ponieść.)

Dajcie proszę znać, czy i Wy podzielacie mój zachwyt.

Składniki:

150 g mleka

80 g cukru (można dodać mniej – ale przyznaję, że takie smakują najlepiej)

2 jajka

20 g świeżych drożdży (używam 10 g drożdży suchych)

60 g masła

opcjonalnie – wanilia w dowolnej postaci

500 g mąki pszennej (użyłam czerwonej Basi, potem próbowałam z dużą domieszką orkiszowej, ale to już nie było to samo…)

150 – 200 g twarogu półtłustego (dodałam 200 g) (tłusty będzie jeszcze lepszy, jeśli możecie sobie pozwolić)

Składniki: na 2 keksówki

Na kruszonkę: (użyłam tutaj swoich sprawdzonych proporcji, innych niż w przepisie oryginanym, bo te się nie sprawdziły, co widać na zdjęciach)

60 g mąki pszennej

30 g cukru

30 g masła

Przygotowanie:

  1. W misie thermomixa lub garnuszku podgrzewamy delikatnie przez 4 minuty / 37°C: mleko, cukier, jajka, drożdże, masło i wanilię, aż wszystko się rozpuści.
  2. Do misy miksera dodajemy mąkę, szczyptę soli i twaróg (rozdrabniając między palcami rozkruszamy go do misy).
  3. Przelewamy do nich rozpuszczone składniki.
  4. Wyrabiamy porządnie. (ok. 4- 5 minut).
  5. Pozostawiamy w misie pod przykryciem, na 1 godzinę do wyrośnięcia. Powinno podwoić objętość.
  6. Dzielimy ciasto na dwie równe części, przekładamy do wysmarowanych masłem foremek.
  7. Odstawiamy, aż wyrosną do brzegów formy.
  8. Smarujemy jajkiem lub mlekiem, posypujemy kruszonką i pieczemy w 180°C (góra–dół) przez 35 minut.

Przepis od @sapiezynskaa (podpatrzony na świetnym profilu @bread_ana)

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *