Jabłecznik.

A oto obiecany ostatnio jabłecznik. Nowy, wypróbowany z sukcesem przepis. Ciasto takie, jak lubimy z ogromniastą, jak mawia moja mama, ilością jabłek. Prezentuje się pięknie, prawda?

Czytaj dalej

Jabłeczniki i szarlotki – galeria pomysłów.

Czasami zastanawiam się, czy upodobanie do niektórych smaków nie jest przypadkiem kwestią genetyczną? Kiedy usiłuję w myślach odnaleźć choćby jedną znaną mi osobę, która tak jak ja wielbiłaby wszelkiej maści szarlotki i jabłeczniki, do głowy przychodzą mi jedynie członkowie mojej własnej rodziny – moi rodzice i rodzeństwo. Sami przyznacie – coś jest na rzeczy…

Czytaj dalej

Jabłecznik maślany.

Może to rzeczywiście trudny miesiąc, ten październik? Kiedy na dobre żegnamy się z latem, jego wspomnienia tracą swą moc i wyrazistość, że o opaleniźnie nie wspomnę. Kiedy ciepłe szale i szaliki przestają cieszyć, jak tornister, który już przestał być taki nowy, kredki trzeba temperować a zapisane już trochę zeszyty nie są tak fajne jak te…

Czytaj dalej

Kruche rożki szarlotkowe.

Czasami mam problem z rozróżnieniem planów od marzeń. Może dlatego, że same definicje obu pojęć trochę na siebie nachodzą. I od tego nachodzenia 🙂 myli mi się często osiągnięcie jakiegoś celu z wątpliwościami, że być może udało mi się, w końcu/nie w końcu, spełnić jakieś moje marzenie. Bo człowiek, im starszy tym bardziej, potrzebuje mieć…

Czytaj dalej

Migdałowa szarlotka bezglutenowa.

– O rany, jakie ono jest dobre! Ono, czyli migdałowa szarlotka. Z ostatnich jabłek przywiezionych z domu. Z owoców starej jabłoni. Unikanie glutenu owocuje kolejnymi pomysłami z użyciem migdałów, w efekcie powstało ciasto o wyraźniej marcepanowej nucie. Nie dziwię się więc temu zachwytowi.

Czytaj dalej

Szarlotka babci Marysi.

– Dziś dzień przełomowy – mówi do mnie zaspane chłopię w granatowym. szlafroku Bayernu Monachium. Z tym blond potargańcem na głowie i zaspaniem wymalowanym na twarzy, wygląda zapewne i tak mniej upiornie niż ja.Widząc moje pytanie zawieszone na linii wzroku miedzy nami, odpowiada niespiesznie: – No, środa. Od tego dnia czas przyspiesza. -Hmmm… Okey… Trudno…

Czytaj dalej

Muślinowy placek z jabłkami.

Koty przybierają na wadze. Liście drzew resztką sił stawiają czoła grawitacji i naturze. Jeszcze chwila, a zatańczą, jak im karzą. Do rytmu przygrywać im będzie wiatr.   Wciąż jest tak ciepło, że jeże (one wiedzą lepiej) nie robią jeszcze zapasów. Co roku, kiedy ustawiają się kolejkami do kocich misek wystawionych na tarasie wiem, że ziąb…

Czytaj dalej

Szarlotka czy tarta? Oto jest pytanie!

    Jutro Światowy Dzień Książki. Postanowiłam sobie w tym roku świętować ten czas jak należy i choćby napisać coś o moich ulubionych książkach, o książkach dla mnie ważnych z różnych powodów. Książki, wyjęte z ram półek, już piętrzą się stosami w pokoju gościnnym (zagościły tam na dobre z braku biblioteki z prawdziwego zdarzenia), gotowe…

Czytaj dalej

Genialna szarlotka krucho-drożdżowa.

Jesienią nic nie smakuje mi bardziej niż szarlotka. Dlatego, wybaczcie proszę, że ostatnio to głównie ciasta z jabłkami królują na blogu. W kolejce do publikacji, owszem, czekają wytrawne propozycje. Pomyślałam jednak, że gdybym miała tak jak Wy, wolny dzień w środku tygodnia i okazję do świętowania i rodzinnych spotkań, to właśnie szarlotkę bym upiekła. Może…

Czytaj dalej

Chłopski keks jabłeczny. Szybkie jesienne ciasto ucierane.

-Mamo! Czuję się strustowany… – zwierza się synek drugi. (według mnie to taki zlepek smutku – tristesse – z frustracją…) – Dlaczego? – Bo nie ma więcej gruszek! Ta przecież była ostatnia… Rzeczywiście, dzieci zjadają je teraz w takich ilościach, że można nie nadążyć z aprowizacją… Polecam dziś Waszej uwadze szybkie jesienne ciasto ucierane. Bo…

Czytaj dalej