Sałatka białkowa
Ten wrzesień jest trochę jak obuchem w łeb. Czuję, że kompletnie nie nadążam i odstawiają mnie, pozostawiając daleko w tyle, wszelakie okoliczności i zdarzenia, z pędzącym na czele czasem, niezmiennie w żółtej koszulce lidera. Istne szaleństwo. Najgorsze jest poczucie, że w sumie niewiele z tym mogę zrobić. Człowiek nie chciałby tak po prostu oddać pola…