Jesienią zawsze powraca nam ochota na pieczenie ciasteczek. Aromatycznych, otulających dom zapachem czekolady, chrupiących, ciągnących… Wypełnionych dobrem suszonych owoców i orzechów. Schowanych w słojach, które pustoszeją w kilka chwil. Właściwie niepotrzebnie je tam chowam.
– Zrobisz mi takie jeszcze?
– Została jeszcze jakaś nowa porcja?
– Kto zjadł wszystkie ciasteczka?
– Ja zjadłem tylko jedno przecież!
Takie jesienne rytuały. Jak obieranie jabłek wieczorem. Rozłupywanie orzechów włoskich. Pieczenie dyni. Składanie ogrodowych mebli. Głaskanie kota przy kominku. Proste radości, na które musi się znaleźć chwila, by móc przetrwać.
Przejeżdżam przez Brukselę mijając miejscowe autobusy ze Starym Rynkiem z Krakowie, Kolumną Zygmunta, uśmiecham się na ich widok, starając się nie rozpraszać za kierownicą. I tęsknię bardziej jeszcze.
W najnowszym numerze miesięcznika „Kuchnia” znajdziecie mój przepis na tartę jabłkową z marcepanową kratką. Jest to jeden z moich ulubionych jesiennych wypieków z jabłkami. Polecam gorąco!
Ciasteczka z czekoladą i orzechami
Składniki: na 16 sztuk
150 g gorzkiej czekolady
200 g snickersów
125 g miękkiego masła
175 g cukru*
sól
1 jajko
200 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
Przygotowanie:
1. Czekoladę grubo siekamy, rozpuszczamy w kąpieli wodnej, studzimy. Batony kroimy na mniejsze kawałki.
2. Masło ucieramy z cukrem, wanilią* i szczyptą soli.
3. Kiedy masa będzie puszysta i jasnokremowa, wbijamy jajko.
4. Dodajemy stopioną czekoladę oraz mąkę wymieszaną z proszkiem i kakao. Wsypujemy 2/3 batoników i dokładnie mieszamy.
5. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 175 stopni.
6. Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Nakładamy łyżką porcje ciasta formując i lekko spłaszczając. Zachowujemy spore odległości między nimi.
7. Posypujemy pozostałymi batonikami.
8. Pieczemy ok. 10 minut. Następnie studzimy 5 minut na blasze, delikatie przekładamy na kratkę i pozostawiamy do całkowitego przestudzenia.
Uwagi:
*użyłam mniej cukru – 75 g
**w przepisie oryginalnym użyto cukru wanilinowego, którego nie jestem szczególnym zwolennikiem
Przepis pochodzi z tegorocznego dodatku do Twojego Stylu „Ciastka i ciasteczka”
zakochałam się w tych ciasteczkach!!
Świetne ciasteczka i zdjęcia!
KUCHNIĘ mam i zaraz zerkam na Twój przepis! gratuluję 🙂
A ciasteczka upiekę z pewnością!
Snickersów w ciastkach jeszcze nie było w naszej kuchni 🙂
Też uwielbiam piec jesienią ciasteczka 🙂 Sprawiają, że dom tak pięknie pachnie, no i robi się cieplutko 🙂
Nie wiedziała, że to Twój przepis, ale ta tarta bardzo mi się podoba! 🙂
Aż ślinka cieknie ;(
To ja je zjadłam, przyznaję się:) … a ostatnio i u nas sporo ciasteczek:) pozdrowionka ślę:)