Pastel Azteca.

O tym daniu usłyszałam przy okazji Chilaquiles. Ci, którzy wypróbowali już ten przepis na pewno skuszą się i na Pastel Azteca. W założeniu przypomina włoską lasagne. Płaty makaronu zastępujemy plackami tortilli. Powinno być aromatycznie i dość ostro. Nam smakowało wybornie. Polecam gorąco.

Pastel Azteca

Składniki : dla 2 osób
165 g filetu z piersi kurczaka
5 ząbków czosnku
2 łyżki posiekanej szalotki
210 g pomidorów
½ słoiczka sosu do taco (Taco sauce hot, Santa Maria, 230 g)
3-4 łyżki soku z cytryny
55 g śmietany do sosów 20%
2 awokado (440 g przed obraniem)
150 g żółtego sera
duża garść kolendry (można zastąpić zielona pietruszką)
2 najlepiej kukurydziane tortille
sól, pieprz
Przygotowanie:
1.       Filet smażymy w całości, z obu stron, na odrobinie tłuszczu. Posypujemy solą i pieprzem. Odstawiamy do wystudzenia.
2.      Pomidory kroimy na mniejsze cząstki.
3.      2 ząbki czosnku siekamy. Podsmażamy razem z szlotką. Dodajemy pokrojone pomidory. Gotujemy przez 10-15 minut.
4.      Tortille układamy na suchej patelni. Podsmażamy z obu stron, by zrobiły się sztywne i chrupiące. Uważamy, by ich nie przypalić. Odkładamy.
5.      Do pomidorów dodajemy sos Taco, mieszamy dokładnie. Miksujemy. Odkładamy na bok 3-4 łyżki a resztę sosu łączymy z porwanym na mniejsze cząstki kurczakiem.
6.      Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni.
7.      Obieramy awokado. Miksujemy na kremową masę razem ze śmietanką, pozostałym czosnkiem i sokiem z cytryny. Doprawiamy solą i pieprzem.
8.      Na dnie kwadratowej foremki o boku 14 cm i zysokości minimum 5 cm, w której będziemy zapiekać nasze danie, rozsmarowujemy 1 czubatą łyżkę sosu pomidorowego. Na tym układamy pierwszą tortillę. Na niej połowę kurczaka z pomidorami, następnie połowę masy awokado. Całą powierzchnię posypujemy obficie posiekaną kolendrą. Ostatnia warstwa to połowa startego żółtego sera. Czynność powtarzamy: tortilla, kurczak, awokado, kolendra. Na całej powierzchni rozsmarowujemy resztę sosu pomidorowego i posypujemy resztą żółtego sera.
9.      Zapiekamy 30 minut. Przed podaniem posypujemy jeszcze kolendrą. 

Uwagi:
1.       Kurczaka możemy zastąpić innym rodzajem mięsa, choćby mieloną wołowiną. Jeśli decydujemy się na kurczaka, najlepiej jest go porwać palcami na mniejsze cząstki, a nie kroić.
2.      To tylko jedna z propozycji realizacji tego dania. Możemy urozmaicić go przez dodanie kukurydzy lub fasoli na przykład. Lub też w wersji sezonowej – bobu lub cukinii.
3.      Ponieważ to danie przypomina lasagne, odpowiednikiem kremowego beszamelu jest tu starte na krem awokado. Ważne jest, aby to nasze guacamole dobrze doprawić.
Smacznego!
17 komentarzy Dodaj swoje
  1. Czytam ostatnio o makaronie i wewnętrznie przygotowuję się na samodzielne zrobienie nawet płatów makaronowych. Co z tego wyjdzie…? Mam nadzieję, że do tego dojdzie… A;le placki tortilli to świetny zamiennik:)
    Guacamole – ojojo, jak uwielbiam…:).
    Fajna ta czarna konwencja:)

  2. Kapitalny pomysl! Mam ogromna ochote wyprobowac, musze tylko pomyslec, co zrobic z tym nieszczesnym awokado – ani Mezczyzna, ani ja nie przepadamy. Ale cos wymysle 🙂

  3. Słyszałam kiedyś o tym przepisie i kusi mnie chyba nawet bardziej niż tradycyjna lazania 🙂 Swoją drogą podziwiam, że nawet najmniej fotogeniczne danie potrafi Pani tak apetycznie przedstawić 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *