Piątek po południu. Wychodząc z biura odpalam Trójkę na telefonie. Będzie mi grała w drodze do domu. Ewentualne przestoje osłodzi mi redaktor Wałkuski. Kiedy wejdę do domu, głowa zacznie mi ciążyć od tony pomysłów, projektów i planów na weekend. Zbyt ambitne podejście do tematu może oznaczać silne przeciążenie i lekki dołek w niedzielny wieczór – jeśli nie uda mi się zrealizować, co zamierzone. Chyba nigdy się nie nauczę, że czasami lepiej sobie odpuścić i dać sobie odpocząć. Ale dzisiaj przyjeżdża córka pierwsza. I będziemy świętować. Bo obecność w domu kompletu dzieci to święto (teraz lepiej rozumiem radość moich rodziców).
I to jest fajne, bo taka wizyta to zawsze jest okazja do zwolnienia, co jest niezbędne, jeśli mamy spędzić razem trochę czasu. Napalimy w kominku, otulimy się kocami i będzie nam dobrze. No! Taki jest plan.
Drożdżowe w taki czas też musi być. Jeśli też tak macie, to polecam Waszej uwadze tę spiralną brioszkę. Efektowna, czyż nie? Pyszna też jest. Spróbujcie.
Miłego weekendu, Kochani!
Spiralna brioszka z czekoladą
350 g mąki
70 g cukru pudru
80 g masła zwierzęcego
2 jajka
15 g drożdży instant
60 g mleka
5 g soli
Nadzienie czekoladowe:
150 g dowolnego rodzaju czekolady
60 g mleka
60 g oleju
Dodatkowo:
Jajko do posmarowania
Przygotowanie:
- Do miski przesiewamy mąkę i dodajemy pozostałe sypkie składniki.
- Podgrzewamy mleko, w którym rozpuszczamy masło.
- Do zagłębienia w mące wbijamy jajka i wlewamy mleko z masłem. Mieszamy drewnianą łyżką do połączenia w jednolitą masę.
- Wyrabiamy chwilę na blacie.
- Przekładamy do miski, przykrywamy i odstawiamy w ciepłym miejscu na 1 godzinę.
- W tym czasie do mleka dodajemy olej i czekoladę, podgrzewamy lekko i tylko do momentu rozpuszczenia czekolady. Przekładamy w chłodne miejsc, aż nabierze konsystencji masy, którą można rozsmarować na cieście.
- Po wyrośnięciu ciasto przekładamy na blat, osypujemy go mąką i rozwałkowujemy na prostokąt do grubości 3 mm.
- Połowę rozwałkowanej powierzchni, licząc od bliższej nam i dłuższej krawędzi smarujemy równomiernie masą czekoladową.
- Zwijamy w rulon część posmarowaną czekoladą do momentu, aż warstwa czekoladowa nie będzie widoczna.
- Pozostałą część nacinamy prostopadle do krawędzi (ale nie do końca) w odstępach 1 cm. Możemy do tego użyć ozdobnego radełka, ale nie jest to konieczne – zwykły nóż też będzie dobry.
- Zwijamy dalej, do uzyskania rulonu.
- Przekładamy do tortownicy wysmarowanej masłem i wysypanej mąką, układamy w kształt spirali niezbyt ściśle zwiniętej – bo jeszcze wyrośnie.
- Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
- Nagrzewamy piekarnik do temperatury 175 stopni. Brioszkę smarujemy roztrzepanym jajkiem i pieczemy ok. 30 minut lub do ładnego zrumienienia się.
- Studzimy na kratce, podajemy.
Przepis oryginalny pochodzi stąd.
Smacznego!