Cottage cheese flatbread

Pierwsza sprawa – zapach. Otwierasz drzwi domu, w którym nie było Cię od wielu tygodni. Nie pustoszał w tym czasie, bynajmniej, pozostawiony po umowną opieką najmłodszej latorośli, z każdym dniem bardziej stawał się schronieniem dla braci mniejszych stawonogów. Dom wielorodzinny, można by powiedzieć. Pachniał inaczej niż zazwyczaj. Przetrwaniem i oczekiwaniem, z wyraźnie wyczuwalną domieszką kurzu…

Czytaj dalej

Naleśniki pomidorowe. La Chandeleur 2024

To dzisiaj. Naleśnikowe święto. A mnie się ostatnio zachciało takich kwaśnych naleśników. Więc pomyślałam – dodam do ciasta koncentratu pomidorowego i powinno się udać. Ależ się udało! Zajadałam się nimi na sucho i oderwać od stołu nie mogłam. Są rewelacyjne. Spróbujcie koniecznie! (Jeśli pominiecie koncentrat pomidorowy, a oliwę zastąpicie roztopionym masłem uzyskacie klasyczną wersję naleśników)….

Czytaj dalej

Pierniczków czas. Kolekcja 2023.

Jeśli dobrze sięgam pamięcią dekoruję pierniczki od co najmniej 16 lat. Od czasu, gdy przeprowadziliśmy się do Belgii i tak rok po roku zrobiła się z tego rodzinna tradycja. Uśmiecham się do siebie zawsze na wspomnienie chwil z naszymi dziećmi spędzonych na wspólnym dekorowaniu. A ostatnio uśmiechnęłam się uświadamiając sobie, jak bardzo zmienia się to,…

Czytaj dalej

Makowe ciasteczka marcepanowe

Mięciutkie, maślane ciasteczka dla wielbicieli maku i marcepanu. Mam kogoś takiego w domu i wiem, że mogą sprawić wiele radości. Może się przecież zdarzyć, że ktoś zwyczajnie nie lubi pierniczków… Choć – mimo usilnych poszukiwań – nie znajduję takich osób w najbliższym otoczeniu. W najdalszym zresztą też nie… Polecam gorąco! Makowe ciasteczka marcepanowe Składniki: 100…

Czytaj dalej

Migdałowiec

Wypieki w naszym domu, szczególnie te przygotowane z myślą o publikacji na blogu, mają charakter ściśle dedykowany konkretnym smakom i osobom. Cud-mąż, by nie sięgać daleko, to wybitny wielbiciel słodkości, ze zdecydowanym wskazaniem na marcepan. Nie wiem doprawdy, skąd mu się to bierze… takiego go już sobie wzięłam chłopaka mojego marcepanowego 😉 I dlatego dziś…

Czytaj dalej

Kanapkowa pasta curry (zero waste)

Najtrudniej dogania się wspomnienia. Właściwie to chyba nawet niemożliwe, by udało się odtworzyć 1:1 kontekst, w absolutnie każdym najdrobniejszym szczególe tego, co już minęło. Sałatka warzywna krojona rytualnie z babcią dwa razy do roku, następnie wspólnie doprawiana i degustowana, mimo, że za każdym razem w sumie inna, już nigdy nie będzie miała tamtego smaku. Podobnie…

Czytaj dalej

Leniwe. Dyniowe.

Kiedy na własnym blogu szukam jakiegoś konkretnego przepisu, lubię zatrzymać się i poświęcić kilka minut na lekturę wpisów sprzed lat, które wyświetlają mi się przy okazji. Wracają do mnie te chwile, mogę przeżyć je jeszcze raz, uśmiecham się do siebie z tamtych czasów i czule przytulam dzieciaki, które dziś są już dorosłymi ludźmi (nawet jeśli…

Czytaj dalej

Amarantusanka

Jednym z najwcześniejszych (bo – po dłuższym zastanowieniu – właściwie pierwszym) moim wspomnieniem kulinarnym jest głęboki talerz z doskonale płaską taflą kaszy manny. Bez soku, konfitury, skrawka truskawki. Idealnie kremowa, biała powierzchnia. Tylko taką jadłam. (Tak samo jak rosół nie mógł zawierać choćby podejrzenia o związki z zieloną pietruszką). Mamy nawet w rodzinnych zbiorach zdjęcie…

Czytaj dalej

Pierogi po grecku

Nie przesadzę jeśli powiem, że w ciągu ostatnich kilku dni ulepiłam setki pierogów. I w sumie – nie wiem, jak to się stało, że wpadłam w ten pierogowy ciąg. Ale zacznijmy od początku. Na weekend do domu zjechały dzieci. Mieć całą trójkę razem, to się nie zdarza często, niestety. No i wiadomo – radość niewysłowiona,…

Czytaj dalej

Wiśniowianki

Kiedy przyjeżdżam do Polski byłabym w stanie wykupić połowę targu owocowo-warzywnego. Bo – cóż ja poradzę na to, że tylko tutaj truskawki mają smak, maliny pachną i są tak cudownie słodkie, a ziemniaki smakują jak ziemniaki? Może ktoś uzna to za przesadne i nieuzasadnione idealizowanie emigranta… No chyba jednak nie… Że nie wspomnę o tym,…

Czytaj dalej