Tarta żurawinowa.

 
 
Czekam na powrót dzieci ze szkoły. Odruchowo układam na stole trzy talerzyki. A przecież córka pierwsza na wycieczce. Zostałam sama z chłopakami. Zrobiłam im ulubiony męski obiad. Schabowe. Nie inaczej. Synek drugi aż podskoczył z radości. I ucałował mnie na widok talerza z kuskusem, kotletem i ogóreczkami.  Ja, jak zwykle bezmięsnie. Ale o tym akurat posiłku już wkrótce.
 
Czekając na powrót chłopaków siadam na schodkach  na taras, z kubkiem zielonej herbaty. Wyciągam szyję ku słońcu. Wyprowadzam królika, zastanawiając się, który to już ostatni raz w tym roku… lato takie nieustępliwe. Nadchodzi utracjusz w białych skarpetkach. Muszę przypomnieć mu, że ten królik to nie jego obiad. Ani dziś ani nigdy. Sprawia pozory pogodzonego z sytuacją. Wolę jednak obu ich mieć na oku. Czekam. Przeczesuję wzrokiem pajęczynę między ogrodowym stołem a ławą. Zawieszona jakby na promieniach słońca. Wydaje się, że byle westchnienie wiatru zdmuchnęłoby jej koronkową egzystencję, jak skarpetkę nieprzypiętą klamerką do sznurka. Pozory. Wiele wytrzyma.
 
Chodziła za mną żurawina calutki wrzesień. I doczekałam się. Układałam ją sobie w różnych konfiguracjach. Na pierwszy ogień poszły te chyba najbardziej oczywiste. Ale efekt zdecydowanie lepszy niż spodziewany. Skondensowane mleko lekko się karmelizuje, kruchy spód jest delikatny a żurawina kwaśna, w kontraście ze słodyczą polewy. I jest jej taka obfitość. Żurawinowość…Polecam gorąco.
 
 
 
Tarta żurawinowa 
 
Składniki: 
 
Na kruchy spód:
180 g mąki orkiszowej typ 700 (można zastąpić tortową)
25 g jasnego trzcinowego cukru
50 g jogurtu naturalnego
1 łyżeczka soku z cytryny
85 g zimnego masła
szczypta soli 
 
Ponadto:
340 g żurawiny
3 łyżki cukru
3 łyżki różowego wina
skórka otarta z 1 pomarańczy
100 g białej czekolady
70 g mleka skondensowanego bez cukru
70 g serka mascarpone
50 g płatków migdałowych 
 
Przygotowanie:
1.      
Przygotowujemy
kruch spód.
Jogurt naturalny łączymy z sokiem z cytryny, mieszamy.
Masło siekamy na mniejsze kawałki. Mieszamy mąkę z cukrem i solą. W zagłębienie
wlewamy jogurt i masło. Wyrabiamy opuszkami palców najpierw do formy kruszonki,
następnie szybko zagniatamy. Owijamy w folię, wstawiamy do lodówki na 1
godzinę.
2.     
Przygotowujemy
żurawinę.
Owoce przekładamy do garnka, zalewamy winem i zasypujemy
cukrem. Mieszamy. Gotujemy na dość dużym ogniu przez kilka minut aż część
owoców się rozpadnie. Odstawiamy.
3.     
W osobnym garnuszku na małym ogniu rozpuszczamy czekoladę
z mleczkiem i mascarpone. Mieszamy do połączenia w jedwabistą i gładką
konsystencję. Odstawiamy.
4.     
Migdały lekko prażymy na patelni.  
5.     
Nagrzewamy piekarnik do temparetury 180 stopni.
6.     
Ciasto wykładamy do foremki (okrągłej, o średnicy 20-22 cm lub prostokątnej). Nakławamy widelcem. Opiekamy
przez 20 minut.
7.     
Na podpieczony spód wykładamy żurawinę. Zalewamy masą
czekoladową. Posypujemy płatkami migdałowymi.
8.     
Pieczemy bez nawiewu przez 20-25 minut.
9.     
Lekko studzimy przed pokrojeniem.
 
 
 
 
 
 
Smacznego!
28 komentarzy Dodaj swoje
  1. Kromcio,
    odmawiam! Sama zjem 🙂 serdecznie

    Justka2712,
    tak, to jeden z tych kontrastow,ktore lubie najbardziej, pozdrowienia

    Maggie,
    zurawina swieza, ale mrozona tez moze byc, pozdrawiam Cie serdecznie

    Aniu,
    to bylo moje marzenie i udalo mi sie je zrealizowac, pozdrawiam serdecznie

    Pasjonatka,
    w tym konkretnym przypadku – swieza, mrozona tez moze byc, pozdrawiam Cie serdecznie

    Kamila, Antenka,
    dziekuje Wam i pozdrawiam serdecznie

    Brenia,
    niestety… polecam sprobowac i pozdrawiam

    Basiu,
    zdecydowanie – najwyzszy! Pozdrawiam serdecznie

    Sylwia,
    dziekuje, pozdrawiam

    Anna

  2. W tej tarcie schowałaś moje ulubione smaki 🙂 … winne żurawiny , migały , czekoladowy akcent – rozmarzyłam się 🙂 koniecznie muszę upiec…widziałam dziś na placu targowym wielką skrzynkę pełną żurawiny…muszę ponownie wyjść na zakupy 🙂

  3. Wiewiora,
    ja wiem, Ty takze lubisz te smaki 🙂 Pozdrawiam serdecznie

    Ankawell,
    zdecydowanie, wracaj na targ i kup zurawiny. Juz wkrotce kolejne przepisy z ich udzialem, wiec przydadza sie na pewno jeszcze nie raz 🙂 Serdecznie

    Siankoo,
    dziekuje bardzo 🙂 pozdrawiam serdecznie

    Aga-aa,
    wlasnie, ze malo, przynajmniej moim zdaniem. Ciasto powstaje w 5 minut i do lodowki. W tym czasie wrzucasz zurawine do garnka i nic juz przy niej nie musisz robic. Podobnie jak z rozpuszczeniem czekolady i reszty skladnikow. Potem tylko nagrzewasz piekarnik i wszystko do formy. Sprobuj koniecznie, efekt jest wart tych wysilkow, pozdrawiam Cie serdecznie

    Anna

  4. Chodzi za mną tarta z żurawiną od czasu Wielkanocy kiedy to mazurek wg Twojego przepisu zwyczajnie zniknął, został pochłonięty w tempie kosmicznym 🙂 Mam niekończący się niedoczas ale czas to zmienić, niedziela …. będzie nasza …. Bibi

  5. Gosia,
    ja tez zaluje, ale sezon dopiero sie zaczyna. Pozdrawiam serdecznie

    Bibi,
    ja tez bardzo lubie tego mazurka i ciesze sie, ze przypadl Wam do gustu. Polecam relaks przy pieczeniu ciasta, w niedziele lub kazdy inny dzien tygodnia 🙂 pozdrawiam serdecznie

    Beatrice,
    trzymam kciuki za moj przepis 🙂 pozdrawiam

    Anna

  6. Niesamowicie piękna tarta z pyszną żurawiną, którą uwielbiam.
    Śliczne zdjęcia. A przepis zapisuję, bo sądzę,że tarta smakować musi wspaniale.
    Pozdrowienia serdeczne. 🙂

  7. Majana,
    co do jej urody to nie wiem sama, na pewno wyglada smakowicie i znacznie lepiej smakuje niz wyglada. Ciesze sie, ze sprobujesz i pozdrawiam serdecznie

    Karmelitka,
    to takze moje ulubione smaki 🙂 serdecznie

    Anna

  8. Cudownie się czyta Twoje wpisy. Zwizualizowałam sobie utracjusza w białych skarpetkach :).
    A taką tartę to chętnie bym schrupała, smak żurawiny też należy do moich ulubionych jesiennych smaków. Pozdrawiam!

  9. a to mleko skondensowane to ma konsystencję taką lejąca, jak zwykłe mleko czy taką gęsto jak to skondensowane z cukrem?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *