Lektury wakacyjne.

Jak to napisała Ursula K. Le Guin: ” Jakże bogaci jesteśmy w tę wiedzę i we wszystko wokół nas, czego jeszcze możemy się nauczyć. Jesteśmy krezusami” i ja czuję się dziś podobnie. Także z powodu lektur, po które ostatnio sięgnęłam.

Czytaj dalej

Ciasto z borówkami wg Ottolenghi.

– Bo dodam Ci cieciorki do sałatki! – takie groźby stosuję wobec mojego 16 latka. – To nie ruszę tej sałatki w takim razie! – odpowiada. – Taaa, i kto Ci uwierzy? – reagujemy chórem. No bo, czy nastolatek, który odchodząc od stołu, już pyta o kolejny posiłek, może takie groźby formułować poważnie? Takie mamy…

Czytaj dalej

Jagodzianki. Najlepsze.

Wybaczcie proszę tę monotematyczność. Ale kiedy na ryneczku widzę jagody, nie mogę się opanować. Kiedy zaś zjadam kolejną bułeczkę, mówię sobie – to tylko raz w roku… I jeszcze – w końcu – wybiegam to przecież. Takie to moje letnie guilty pleasures. No nic na to nie poradzę. Nie dam rady 😉

Czytaj dalej

Tarta z arbuzem. Szybka, prosta, na upalne lato.

Tryb letnio-urlopowy w pełni. Dlatego – wybaczcie proszę tak zredukowaną liczbę publikacji. Potrzeba odejścia od rutyny i standardów codzienności wszak ogromna i dotyczy chyba każdego, czyż nie? Odpoczywajmy więc! Na zielonych łąkach, w lazurowej toni, pod nosem chmur, na szczytach gór. Niech się dzieją wakacje!

Czytaj dalej

Prosto i szybko. Soczewica w sosie sezamowym.

Uwielbiam czerwcowe wieczory. Kiedy można w niepewności zmierzchającego dnia usiąść na tarasie i posłuchać, jak przedmieścia nieśpiesznie układają się do snu. Ten czas tak pachnie beztroską i spokojem. Wiadomo – nie wydarzy się już nic. Koniec dnia. Koniec zmagań i pośpiechu. Można zwolnić. Zwinąć się w kłębek jak kot i po prostu być. Nic więcej.

Czytaj dalej

7 książek, po które warto sięgnąć.

Trudno uwierzyć, że to chyba na pewno pierwszy w tym roku wpis książkowy. Zdecydowanie więcej czytam, niż o przeczytanych książkach piszę, to pewnik 😉 W schowku znajduję dwa inne wpisy książkowe, których nie udało mi się do tej pory opublikować. Rozbudowywałam je w nieskończoność, dopisując kolejne tytuły. Miarka się w końcu przebrała i oto pierwszy…

Czytaj dalej

7 filmów na początek lata.

  „Lykke-Per” / „A fortunate man” („W czepku urodzony”)   „The Boy Who Harnessed the Wind” („O chłopcu, który ujarzmił wiatr”)   „The Highwaymen”   „Le gout des merveilles” / „A sense of wonder”    „Private life”   „Milczenie miłości” („Tous les soleils”)   („L’incroyable histoire du facteur Cheval”)   to be continued…

Czytaj dalej

Prosty, domowy serek kremowy.

Dziś przepis z cyklu – najprostsze – najlepsze. Być może wielu z Was znany, ale – przynajmniej przeze mnie – z lekka zapomniany. Jeśli zaś można coś przygotować samemu, w domu, to po co – kupować? Zwłaszcza, jeśli zrobi się to lepiej, smaczniej i taniej 😉

Czytaj dalej