Cappuccino z gruszki i fenkułu. Z goframi z pesto rosso.

  Synek drugi wyjechał na szkolną wycieczkę. Brakuje nam go w każdym fragmencie naszej codzienności. Gdy oglądamy mecz, gdy staję w drzwiach, by odliczyć do trzech powrót ze szkoły całej wesołej ekipy, gdy przygotowuję obiad, myję winogrona, które on tak lubi, układam koc na jego łóżku, zastanawiając się, czy już śpi i kiedy potykam się o…

Czytaj dalej

Ekspresowe gofry z ciasta francuskiego.

  Myślałam już, że w kwestii gofrów, mam swoje typy mniej więcej już ustalone. Wielu z Was próbowało klasycznych gofrów z Brukseli  receptury Thomasa de Geest czy wybornych gofrów cynamonowych i zapewne przyznacie mi rację – są naprawdę wyjątkowe. Aż tu znajduję pomysł genialnie prosty i niezwykle szybki w realizacji. W dodatku – na gofry wypełnione…

Czytaj dalej

Czekoladowa brioszka.

  Karmię kota. Tego jednego, który nam pozostał. Obserwuję go od kilku dobrych lat i wciąż nie potrafię zgłębić jego tajemnicy. Na wpół dziki, pewnie nigdy nie da się oswoić. Nie wiem, gdzie śpi nocą, gdzie zaczyna się i kończy jego rewir. Wiem, że najchętniej jada tylko resztki z obranego kurczaka z rosołu. W myślach…

Czytaj dalej

Granola orzechowa.

W pierwszym odruchu nazwałam ją sobie granolą leśną. Ale przecież tak naprawdę to smak jest tu najważniejszy. Pekany możecie zastąpić orzechami włoskimi lub laskowymi lub mieszanką ich obu. Ja jeszcze dziś wspominam światło poranka, kiedy ją przygotowywałam, fotografowałam i po raz pierwszy zjadłam na śniadanie. Dokładnie w takiej kolejności. Nie było łatwo się powstrzymać… Pamiętam…

Czytaj dalej

Drożdżowe muffiny z owocami.

Dla tych wszystkich, którzy pierwszy raz z pieczeniem drożdżowego ciasta odkładają na bliżej nieokreśloną przyszłość, a zawsze chcieli spróbować, lato jest najlepszym momentem. Niezbędnym bowiem składnikiem każdego drożdżowego jest właśnie ciepło*. Naszych dłoni, serc, otoczenia. Wydaje mi się też, że to właśnie teraz takie jeszcze ciepłe drożdżowe ciasto, ze świeżymi owocami, smakuje najlepiej. Jest dobrem samym w…

Czytaj dalej

Tiramisu czekoladowo-miętowe z truskawkami.

  Purpurowa podszewka chmur krynoliną szeleści po niebie. Skropiona deszczem, niczym krochmalem, trawa, będzie rano lśniła uroczyście. Zapachnie świeżością lata. Lubię wieczorem uchylić połać nieba i tylko tak patrzeć. Jakby właśnie tamtędy uciekał kończący się właśnie dzień. Nie gonię za nim wzrokiem, pozwalam mu w spokoju odejść. Właśnie dla tego spokoju wypatruję oczy w błękicie…

Czytaj dalej

Semifreddo cheesecake with raspberry and peppermint syrup.

Czasami słyszę z ust naszych dzieci: – Ale jesteś, tato, stary… W odpowiedzi zaś: – Tak stary jak Twój świat, to na pewno, i jeszcze dłużej… Dziś rozmyślam sobie o moim dzieciństwie. Przytulam te wspomnienia, tak jak rano swoje dzieci. Nie wiem, czy rzeczywiście niektórzy nigdy nie przestają być dziećmi, ale na pewno jesteśmy nimi tak…

Czytaj dalej

Brioche bouclettes. Na dzień Mamy.

Jeden krótki dzień. Jak całe życie prawie. Nie wie poranek, co popołudnie założy na grzbiet. Gdzie zawędruje i z kim. Czy wziąć parasol, ciepłe ubranie? Jak przygotować się na niewiadomą? Nie można przewidzieć wszystkiego. Żadna dalekowzroczność tego nie ogarnie. Jaki będzie wieczór? W jakim towarzystwie i czy? przyłoży głowę do poduszki? Jakiej? Gdzie? I kiedy?…

Czytaj dalej

Granola. Z białą czekoladą, żurawinami i kokosem.

  Dziś trochę w biegu. Choć w tej chwili jeszcze na starcie przed turniejem piłkarskim synka pierwszego i wieczornymi występami tanecznymi córki pierwszej. Jutro turniej synka drugiego. Niewiele chwil wytchnienia. Czas intensywny ale radosny. Pożywne śniadanie wręcz niezbędne w obliczu takich okoliczości. Cud-mąż wspominał studenckie czasy, kiedy „takie mieszanki” kupowali sobie na śniadanie. – Tylko, że…

Czytaj dalej