Syrop z grejfrutem, różowym pieprzem i miętą. Do herbaty i deserów.

Rozpoczął się Wielki Tydzień. Mam nadzieję, że tegoroczne propozycje wielkanocne przydadzą się Wam. Żegnam się na krótko, życzeniami i zapowiedzią przepisu. Na syrop z grejfrutem, miętą i różowym pieprzem. Do herbaty i deserów, w tym głównie lodów. Dla dbających o linię po świątecznym zapomnieniu, także na bazie syropu z agawy. Zapraszam po Świętach. Najczęściej życzymy…

Czytaj dalej

Trzy pasty. 1. Pasta jajeczna z miętą i rzodkiewką. 2…

To już przed, jeśli nie – ostatni wpis przed Świętami. Lubię pasty jajeczne przeróżnej maści, nie tylko od święta, a Wy? Są takie dni, że przez cały tydzień przygotowuję je sobie na śniadanie. Czasami drobna zmiana, jak choćby posiekana świeża mięta potrafią wiele zmienić i urozmaicić. A do przygotowania ich potrzebujemy dosłownie chwili. Polecam. Pasta…

Czytaj dalej

Ale babka! Co ona ma takiego, czego inne nie mają?

Na liście rzeczy, których nie lubię, lukier znajduje się z pewnością w czołówce. Nie lubię jego lepkości, słodyczy przesadzonej do nudności, przystawalności do wszystkiego, nadmiernej, plastycznej spolegliwości. Nie wiem, skąd mi się to wzięło. Nie lubię i już. I mam problem. Czasami. Bo nie lukruję babek, nie lubię lukrować pierniczków (wyjątek robię tylko dla dzieci)….

Czytaj dalej

Lasagne z warzywami.

Stracić poczucie czasu. Zdarza mi się średnio kilka ray w tygodniu. Głównie z roztargnienia, czasami bezwolnie. Z przymusu – dwa razy do roku. Rzeczony przymus wydał mi się szczególnie okrutny w chwili, gdy przyszło mi wyrwać (dosłownie!) ze snu dzieci. Ani oni tego nie rozumieją ani ja. Nie trafiają do mnie żadne argumenty, bo mojego…

Czytaj dalej

Waniliowe markizy z lemon curd.

Dzieci jak rozśpiewane wiosną ptaki. Przysłuchuję się im z ciekawością i radością. Cała trójka, cokolwiek robi, gdziekolwiek jest, w samochodzie, łazience, w swoich pokojach, śpiewa. Niemal bez przerwy właściwie. „Ach, jaka piękna jest ojczyzna nasza, z lotu ptaka, aż chce się płakać, płakać się chce…” – to synek pierwszy, ciągle śpiewa Bukartyka. Córka pierwsza z synkiem…

Czytaj dalej

Bułki pszenne. Smacznie i bez stresu.

Staramy się unikać wypieków z mąki pszennej. Dla odmiany – dzieci niezmiennie je uwielbiają. Chcą jeść tylko białe bułeczki. Można znaleźć rozsądny kompromis. Przygotowałąm przepis łączący w sobie trzy rodzaje mąki pszennej z różnych przemiałów, w tym pełnoziarnistego. Bardzo puszyste i miękkie, ze smakiem. Dzieciom nie pasowały jedynie otręby owsiane na wierzchu. To akurat da się…

Czytaj dalej

Zastanawiałam się długo, czy o tym napisać. Dla mieszkających w Belgii Polaków wydarzenia ostatnich dni nabierają szczególnego wymiaru. Są boleśnie namacalne. Nasze dzieci jeżdżą na classe de neige. I inne wycieczki, przynajmniej raz do roku. Na dłużej i coraz dalej. Zawsze wracają całe i zdrowe. Czy można napisać cokolwiek więcej? Nie starcza słów i jednocześnie niepotrzebny ich…

Czytaj dalej

Krem pomidorowy z bazyliowym pesto.

Marzą mi się świeże pomidory, panzanelle i bruchetta z ich dodatkiem. Ten ich upojny zapach, który czerpią ze słońca. Tęskni się łatwo osiągalna dojrzałość, jędrność delikatnej skórki i spływający po dłoniach sok. Mogło by już nie być wiosny, tylko to lato. Już, teraz, zaraz. Tymczasem, trzeba sobie radzić. W ulubionym ekologicznym sklepie kupuję buraki (walka…

Czytaj dalej

Do wygrania tablet BlackBerry PlayBook.

Zapewne wielu z Was korzysta i/lub publikuje swoje przepisy na platformach kulinarnych. Ja zdecydowałam się na Cooklet, który oferuje wiele ciekawych, nowoczesnych i zaawansowanych technologicznie rozwiązań. Na początku roku zespół Cookleta wybiera 10 osób, które miały istotny wpływ na rozwój platformy i przyznaje im nominacje na Cooklettera roku. Otrzymałam jedną z nich. Dalej to już czytelnicy…

Czytaj dalej

Chleb pełnoziarnisty z żurawiną i karmelizowaną cebulką.

Budzi mnie Rachmaninoff. Gdzie ja jestem? Trójka dziś rano nadaje muzykę poważną. Budzi tak samo, a może nawet – przynajmniej dziś – lepiej, niż ta mniej klasyczna. Trzy śniadania na wynos potem – spacer na przystanek autobusu szkolnego. Jak spacer po lesie. Muzyka natury w wydaniu najbardziej klasycznym – śpiew ptaków. Kosy przewodzą w tej partyturze….

Czytaj dalej