Syrop pomarańczowy z cynamonem i żurawinami. Gdy wracam, lubię…
Kiedy wracam do domu lubię zachłysnąć się jego zapachem. Dusznawym w porze letniej lub bijącym chłodem, tak jak teraz. Lubię pomrukiwania kota spragnionego pieszczot, które elektryzują czubki palców i dłonie, aż po łokcie. Jakby mówił – A ja tak czekałam i czekałam. Jesteście wreszcie. Jak dobrze. Jak. Dobrze. Lubie spokój domu, w którym przez ostatnie…