Sernik z gotowaną pomarańczą
Kwiecień rozpędził się na dobre. Można by spokojnie spodziewać się po nim soczyście zielonej, słonecznej wiosny. No, niekoniecznie w wydaniu belgijskim. Tydzień, w którym codziennie wsiadam na rower, by dojechać do pracy ma dla mnie deszcz, zawieruchę i nieprzyzwoicie niskie temperatury. Odgrzebuję zimowe rękawice i komin, powierzone troskliwej opiece pawlacza. Jadę. Już w poniedziałek przyznaję…