Brioszki – Serca.
Chodziły za mną od jakiegoś czasu drożdżówki. Pomysłów w głowie kołatało się kilka. Ale skoro już zbliżają się Walentynki (Świętujecie je w ogóle?) pomyślałam o takiej ich realizacji. W moich wirtualnych założeniach były znacznie ładniejsze, niż to widać na zdjęciach. No bo wyszły takie, że podsumować dadzą się matczynym – Liczą się intencje. Za to…