Muesli. Przepis najlepszy.

Minęło 12 lat. Od naszego przyjazdu tutaj, do Belgii. Syn pierwszy urósł w tym czasie jakieś 120 cm. Zgoda. Ubrania kupujemy w dziale męskim już od jakiegoś czasu, dorosła numeracja obuwia także ma swoją cenę. Ale nic to. Bo on rósł tak sobie niedostrzegalnie z dnia na dzień, aż tu pewnego wieczoru przynosi ci ze szkoły swoje zdjęcie klasowe, mówiąc – Mogłem się wcześniej ogolić…

Kilka dni wcześniej patrzyłaś na niego, jak wychodzi z domu, w kurtce ojca. Pasuje, mama! Widziałaś? Fajna jest! (I tak – pasuje, fajnie ci w niej, synku). Odprowadzałaś go chwilę później wzrokiem, jak szedł w kierunku przystanku, ten młody facet, przystojny jak nie wiem, co. I nie odwrócił się. (A kiedyś przecież płakał, gdy zostawiałaś go w przedszkolu!)

Weź tu się matko z tym pogódź.

Apetyt tego 16 latka jest niewyobrażalny. Codziennie od razu po powrocie do domu chwyta za słój, którego zawartość wysypuje do swojej miski, zalewa jogurtem i pochłania, by zaspokoić pierwszy głód.

– Mama! znowu dałaś mi za małą porcję lunchu!

(Wpisuję na listę zakupów – drugie lunchowe pudełko)

Dlatego w weekend przygotowuję solidne porcje granoli i muesli, bo także i mnie ratują one życie. Nie muszę dzięki temu zaraz po przekroczeniu progu domu rzucać się w wir gotowania.

Muesli to dobry pomysł – pomyślałam, jako zamiennik granoli – mniej kaloryczny, nie tak słodki. Nigdy za muesli nie przepadałam. Denerwowało mnie, że jest suche i gumowe. Ale ten przepis znalazłam w październikowym Australian Women’s Weekly Food Magazine. Zaadoptowałam go trochę do własnych potrzeb, dorzuciłam berberys i jest. I smakowało. Bardzo. Polecam!

 

Muesli

Składniki:

1/2 szkl. posiekanych suszonych daktyli

1/2 szkl. posiekanych suszonych fig

1/4 szkl. nasion chia

2 1/2 szkl. płatków owsianych

1/2 szkl. posiekanych uprażonych migdałów

1/2 szkl. posiekanych uprażonych orzechów cajou (zastąpiłam laskowymi)

1/2 szkl. ziaren lnu

1/2 szkl. posiekanych uprażonych ziaren słonecznika

1/2 szkl. posiekanych uprażonych pistacji

1 łyżeczka mielonego cynamonu

1/2 łyżeczki mielonego kardamonu

1/2 łyżeczki mielonego imbiru

 

Przygotowanie:

  1. Suszone daktyle i figi zasypujemy nasionami chia i mieszamy dokładnie. (Dzięki temu Muesli zachowa swoja krucho-chrupiącą formę). Odstawiamy.
  2. Wszystkie pozostałe składniki i przyprawy łączymy, dodajemy suszone owoce, mieszamy.
  3. Przekładamy do słoja/szczelnego pojemnika.
  4. Przechowujemy do 2 tygodni.

 

Uwagi:

  1. Prażenie ziaren słonecznika i orzechów podnosi ich kaloryczność – jeśli to dla nas ważne – można ich nie prażyć (choć trzeba uczciwie przyznać, ze wówczas muesli nie jest takie dobre…)
  2. Użycie zaproponowanego zestawu przypraw daje temu muesli bardzo fajny smak – dlatego nie warto ich pomijać. Kardamon i imbir to doskonały zestaw przypraw do zupy dyniowej – warto je kupić i używać.
  3. Unikam spożywania płatków owsianych w surowej postaci. Dlatego zanim zabiorę się za przygotowanie tego muesli, wysypuję na blachę wyłożoną papierem do pieczenia porcję płatków i wstawiam je do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i prażę przez 15 minut, następnie studzę i dopiero wtedy łączę z resztą składników.

 

Płatki owsiane – surowe czy gotowane?

Surowe płatki owsiane zawierają kwas fitynowy, który wpływa negatywnie na wchłanianie żelaza, cynku, magnezu, wapnia sodu i potasu. Kwas fitynowy jest neutralizowany w procesie mielenia, moczenia, gotowania i rozdrabniania.
Surowe płatki owsiane zawierają również skrobię w formie, która nie poddaje się trawieniu w układzie pokarmowym, dlatego trzeba je pogotować.

 

Smacznego!

2 komentarze Dodaj swoje
    1. Droga Inko,
      I ja pozdrawiam Ciebie i Twojego synka 😉
      Moc ciepłych myśli posyłam, dziękując za Twój komentarz (my mamy już tak mamy, prawda?)

      Anna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *