Aż nie chce się wierzyć, że już jesień…zupa kasztanowa i sznycle z kurczaka z białym winem

Natura powoli szykuje się do snu. Siada przed lustrem, rozczesuje włosy długie jak letnie noce, wciąż jeszcze pachnie świeżo skoszoną zielenią traw i zaplątanymi w niej chabrami. Wkłada suknię, która przestanie już być modna gdy się tylko obudzi. Wysypie z butów piasek z nadmorskich plaż, jeszcze ciepły, rozgrzany oddechem słońca. Nagie stopy otuli mgiełką pajeczych…

Czytaj dalej

Słoneczne tagliatelle i błyskawiczna zupa cukiniowa

Dostałam zaproszenie do zabawy w « Lubię » : od Oliwki, Eweliny, Anny-Marii i Karmel-itki. Dziękuję Wam za nie serdecznie*. Napisałam więc o tym co lubię. A nie, na przyklad: uwielbiam, tak jak moją rodzinę, która mogłaby mi wystarczyć za cały świat; spotykać się z przyjaciółmi przy jednym stole, na długie rozmowy przy winie i prowadzić samochód,…

Czytaj dalej

Czas stręczyciel i ziołowe placki ziemniaczane z kurkami

Zastanawiałam się od czego zacząć. Ale wcześniej otworzyłam skrzynkę i przeczytałam kilka cudnych wiadomości od Was i już wiedziałam o czym będzie we wstępie. Nieważny brak czasu, ciągły pośpiech i stres i nawet plucha za oknem i męcząca tęsknota za słońcem. Możemy wciąż zachować pogodę ducha. Niezależną od zawirowań natury i jej przypadków. Trudne? Może…

Czytaj dalej

Samotność. Kuchnia Franceski. Fritata z cukinią.

I znów na porannym spacerze. W prawie ciszy, kiedy prawie wszyscy wokół prawie śpią. Pozory cichości jednak wystarczą dla spokojnej lektury. Nad jezioro. Widok jego zaspanej tafli kołysze we mnie resztki snu. Słowo po słowie rozpoczynam nowy dzień. Czytam „Kuchnię Franceski” Petera Pezzelli. Rozmyślam o samotności opisanej w książce. Powolnej, konsekwentnej, niewyczerpanej, odmierzanej miarką dzień…

Czytaj dalej

Podróżuj, gotuj, bądź zdrowa. Świderki w sosie pietruszkowym z grzybami.

Światło dużego okna rozświetla białe ściany. Na półkach rozgościł się błękit, lubią się z sąsiadem niebieskim. W szufladach gadają talerze. Na ciasnotę narzekają sztućce. A deski do krojenia, indywidualistki, nie pozwalają się zamknąć w niskiej szufladzie. Wciąż organizują protesty, blokady. Ład tu czy nieład, ja jestem jego autorką. Jedyną osobą znającą położenie wszystkich zbędnych i…

Czytaj dalej

Jabłko, cukinia, cynamon. Placuszki.

Odchodzi. Nieubłaganie. Jeszcze po cichu, dyskretnie stąpa na palcach. Ale już niedługo usłyszymy go, głośny tupot uciekającego lata. W końcu trzaśnie drzwiami jesienną pluchą. Wiem, to niefajnie o tym pisać już teraz. Już dziś. Ale nic na to nie poradzę. Pomyślałam o końcu lata po raz pierwszy wbrew sobie, choć naprawdę nie chciałam tego usłyszeć,…

Czytaj dalej

Kolacja pod śliwą i samotność we dwoje

Dom, który nagrzewa się tak mocno jak piasek na plaży. Zamykanie słońcu okiennic przed nosem może co najwyżej je rozbawić. Parasol przeciwsłoneczny cierpi katusze. A oni w tym wszystkim -prawie szczęśliwi. Oddzieleni od dzieci dystansem tak dużym, że prawie robi wielką różnicę. Tak wielką, że szczęście to, tak spokojne i ciche, ledwie da się zauważyć….

Czytaj dalej

Sałatka Jak kto woli i pożegnanie

Powrót z domu do domu… Z gniazda, które się właśnie uwiło, z pisklętami o niecierpliwych dzióbkach i rączkach do gniazda, z którego się wyszło, pełnego ciepła, więzi, słów i zapachów, zaklętych we wspomnienia, nosimy je ze sobą jak obrączki. Jesteśmy wędrownymi ptakami. Setki kilometrów różnicy nie mają znaczenia. Każdy dystans da się pokonać. By dotrzeć…

Czytaj dalej

Langosze

Kto miał okazję spróbować ich na Węgrzech na przykład, z pewnością dobrze wspomina ten smak. Zależnie od tego z czym zostaną podane langosze mogą być przystawką, przekąską na piknik lub daniem głównym. Po naszemu podpłomyki. Pyszne i wyjątkowe. Sprawdziłam kilka przepisów, w większości jednym ze składników były gotowane ziemniaki. Wybrałam jednak inny i nie zawiodłam…

Czytaj dalej

Tarta z pomidorami

Po weekendzie wypełnionym szkolnymi aktywnościami dzieci zamarzyłam o tym, by usiąść przed komputerem i odpocząć. Wreszcie się udało, wykraść trochę czasu, nim dzień zaśnie snem twardym i zasłużonym a ja razem z nim. Wracam jednak myślami do chwil ledwie minionych… Przesiewam mąkę przez gęste sito. Czas także. Jak poszukiwacz złota szukam chwil najcenniejszych, kruszca, o…

Czytaj dalej