Piernikowy tort bezowy z masą makową.
Kiedy byłam małą dziewczynką (i to jeszcze w ubiegłym stuleciu, jakkolwiek to nie zabrzmi) nie lubiłam serników, bezów ani jabłeczników. Czyżbym mogła już wtedy przeczuwać ich zgubny wpływ na dziewczęcą kibić??? Aż tak to chyba nie… Babcia zabrała mnie razu pewnego do cukierni, zdziwiona, że nie wiem, jak smakuje napoleonka. I też nic. Zupełnie nie…