Co na kolację?
Zdarza się Wam polecać komuś książkę, Waszym zdaniem świetną, genialną, taką z rodzaju zmieniających wiele i zapadających głęboko w pamięć, z przekonaniem, ze na pewno się spodoba i zauroczy, tak jak Was? Bo znacie siebie, swoje gusta, zainteresowania i poglądy, a tu nic! Nie ma chemii, nie ten zapach farby drukarskiej i książka, nieprzeczytana, niedoceniona,…