Burgery ziemniaczane.

Wraz z rozpoczęciem mojej przygody z bieganiem, przestałam odmawiać sobie ciągle węglowodanów. I znowu zaczęłam się uśmiechać do ziemniaków na moim talerzu. Wszyscy nagle zrobiliśmy się tak aktywni, że muszę dobrze bilansować naszą dietę.

Czytaj dalej

Granola przywieziona w walizce.

Do muszli zbieranych na plaży mam taką samą słabość jak do kasztanów, którymi każdej jesieni zapycham kieszenie i torebki. Nie mogę się oprzeć. Każda wydaje mi się wyjątkowa, godna pochylenia się, spojrzenia i zachwytu. Patrząc na zawartość moich wciąż nierozpakowanych bagaży dochodzę do wniosku, że mój problem można swobodnie określić mianem kompulsywnego zbieractwa muszli. Sielankę…

Czytaj dalej

Spring Pasta Salad with sprouts, avocado and carrot.

Oddycham z ulgą. Przed Wami nowe Addio. Udało się w końcu „ujawnić” w nowej odsłonie. Po przerwie dłuższej, niż ta zapowiadana, ale tak to się wszystko poskładało. Dziękuję Wam za cierpliwość i listy wsparcia. Agata! Specjalne podziękowania dla Ciebie! Poproszę jeszcze o odrobinę cierpliwości – prace wciąż trwają. Wracam z nowymi siłami, pomysłami i oczywiście…

Czytaj dalej

Holenderska zupa musztardowa.

  – Wydaje mi się mamo, że zimą zasypiam bardzo szybko. Chyba w jedną minutę, wiesz? – słyszę od synka pierwszego (lat 13 i 3/4). Nie sposób się z nim nie zgodzić. W jednej chwili rozmawia ze mną. w drugiej – słyszę jak chrapie za moimi plecami. Nie przeszkadza mu światło ekranu, zasypia w kilka kliknięć….

Czytaj dalej

Tagliatelle romanesco z sosem cytrynowym.

Kto miał już do czynienia z taką jednostką chorobową jak chorujący facet, ten zapewne zna sytuacje przytoczone poniżej. A kiedy jeszcze samemu jest się chorym, ciężko jest, oj ciężko, znosić je ze spokojem i cierpliwością. Ja rozumiem, w zdrowiu i w chorobie, ale HELLOŁ? nie na takie chorowanie się umawialiśmy… – Ta woda była taka…

Czytaj dalej

Prosty krem z dyni.

 Aksamitne, aromatyczne, rozgrzewające… czyż nie takie czyny się czyni po…  powrocie do domu porą taką jak ta? Cóż prostszego niż przygotowanie zupy z dyni?  Za rozgrzewające może być już uznane przytaskanie jej do domu ( mam w zwyczaju zwielokrotniać proporcje w celu przygotowania większych ilości, które i tak okazują się niewystarczające – ale to już…

Czytaj dalej

Krem paprykowy z pietruszką.

    Znowu mam to poczucie bezsilności. Biegnę wzdłuż jadącego pociągu, widzę wyciągniętą w moją stronę dłoń. Wystarczy tylko przyspieszyć, sprężyć ciało i umysł, i dać się wciągnąć, i nie mogę. Choć wydaje mi się, że chcę. Pewności jednak nie mam. W chwilach takich jak te uzmysławiam sobie, jaka moc tkwi w rutynie. Można wobec…

Czytaj dalej