Pączki wytrawne i nowe przyjaźnie
Jeszcze 2 lata temu prawie nikt nie wysyłał do mnie maili. Odbierałam je zbyt rzadko. Przed komputerem spędzałam niewiele czasu. Wolałam zawsze zadzwonić, porozmawiać, napisać list na kartce papieru i w każdej wolnej chwili czytać książki. Wszystko zmieniło się, gdy pewna cudna dusza (Miruś, dziękować Ci będę zawsze) poczęstowała mnie swoim wypiekiem z blogowego przepisu….