Mazurek orzechowy.

– Kochanie? Czy mam Ci w czymś pomóc? – słyszę za plecami głos cud-męża. Byłam mniej więcej w połowie dystansu. Ziemniaków postanowiłam nie obierać, pełnoziarnisty ryż pyrkał sobie w garnku, a kawałki kurczaka na patelni powoli oblepiał zawiesisty sos koperkowo-cytrynowy. – Nie, dzięki, Ogarniam! – odkrzyknęłam w stronę cienia, skwapliwie i z konsekwencją przesuwającego się…

Czytaj dalej

Jajka w parmezanowej skorupce z ciasta francuskiego.

Nasza piękna, stara mirabelka zdążyła już przekwitnąć, podobnie rododendron. Azalie w blokach startowych pąków. Magnolie, nobliwie i dostojnie płaczą deszczem płatków. Kiedy je mijam przypomina mi się mój ukochany Szczecin. Najpiękniejszy okaz jaki widziałam rósł właśnie tam, przed budynkiem Telewizji Szczecin, w którym pracowałam.

Czytaj dalej

Spring Pasta Salad with sprouts, avocado and carrot.

Oddycham z ulgą. Przed Wami nowe Addio. Udało się w końcu „ujawnić” w nowej odsłonie. Po przerwie dłuższej, niż ta zapowiadana, ale tak to się wszystko poskładało. Dziękuję Wam za cierpliwość i listy wsparcia. Agata! Specjalne podziękowania dla Ciebie! Poproszę jeszcze o odrobinę cierpliwości – prace wciąż trwają. Wracam z nowymi siłami, pomysłami i oczywiście…

Czytaj dalej

Cytrynowe, serowe minipączki z kardamonem.

 Kochani! Kilka dni temu Addio skończyło 7 lat. Całkiem fajny jubileusz, prawda? Jedni idą w tym wieku do szkoły, ja postanowiłam wygląd Addio odświeżyć i uczynić atrakcyjniejszym funkcjonalnie, jak przystało na twór dojrzalszy lub – jak kto woli – bardziej posunięty w latach. Aby jednak wszystkie nowe rozwiązania wdrożyć potrzebuję trochę czasu i dlatego przez…

Czytaj dalej

Faworki z kurczaka.

Faworki niezmiennie kojarzą mi się z moją babcią. Wypiekała je zawsze setkami i układała w kopce na dużych płaskich talerzach, osypując je cukrem pudrem. Ustawiała je wysoko na szafach w swoim mieszkaniu i tak przygotowana czekała na naszą wizytę w Dniu Babci. Mimo, że na tę faworkową ucztę czekało się cały rok, nie byliśmy w…

Czytaj dalej

Svele. Norweskie naleśniki. Chandeleur 2017.

    Asystowanie dzieciom w wyborze kierunku studiów spokojnie mogłoby zostać uznane za zajęcie o podwyższonym ryzyku. Lawirowanie pomiędzy niedawaniem rad (ale trochę jakby dawaniem), nie uleganiem złudzeniom i wyidealizowanemu obrazowi dziecka w naszych oczach, a przekonaniem o tym, co słuszne i dobrze rokujące na przyszłość, grozi zwichnięciem morale i/lub poźniejszych relacji z dzieckiem. Jak…

Czytaj dalej

Serinakaker. Norweskie kruche ciasteczka.

Serinakaker – norweskie kruche ciasteczka z wanilią i migdałami. Z wyglądu naprawdę  niepozorne. Taki kamuflaż jednak nie na wiele im się zda. Wystarczy jeden kęs i przepadłeś.   Myślałam, że czasy chowania ciastek przed domownikami, po grudniowej akcji ukrywania pierniczków we wszystkich możliwych zakątkach kuchni, mamy już za sobą, a tu proszę . Ciacha są pyszne,…

Czytaj dalej

Holenderska zupa musztardowa.

  – Wydaje mi się mamo, że zimą zasypiam bardzo szybko. Chyba w jedną minutę, wiesz? – słyszę od synka pierwszego (lat 13 i 3/4). Nie sposób się z nim nie zgodzić. W jednej chwili rozmawia ze mną. w drugiej – słyszę jak chrapie za moimi plecami. Nie przeszkadza mu światło ekranu, zasypia w kilka kliknięć….

Czytaj dalej

Tarta migdałowa z pomarańczą.

Zasadniczo, nie mam powodów do narzekań… Cud-mąż nie od parady ma swój przydomek. (Gdyby ktoś pytał – mój to – Zosia-Samosia). Mam więc Ci ja męża, co prasuje sam swoje koszule i inne t-shirty. W ten sposób, każde z nas ma swoje wszystko na głowie. Nie powinnam się więc dziwić, gdy oto pewnego dnia wracam…

Czytaj dalej

Granola bananowa.

 Uff… Blue Monday za nami. Reszta roku nasza. Szczerze powiedziawszy, pojęcia nie miałam, że coś takiego istnieje. I, że tak trudnym jest przeżyciem. Potrzeba kategoryzowania, nazywania wszystkiego – a przez to unifikowania i upraszczania, nie przestaje mnie zadziwiać. Jednocześnie, spieszę donieść, że cud-mąż wyzdrowiał był i do dobrej formy wraca, co znaczy, ni mniej ni…

Czytaj dalej