A może tłusta sobota? Oponki z ricottą.

Wiem,  że wielu z Was przeniosło pieczenie pączków na weekend, gdy wydaje się, że mamy więcej czasu. A skoro w kontekście belgijskiego karnawału mowa jest o tłustej niedzieli, tłustym poniedziałku i wtorku, to czemu nie tłusta sobota? Przygotowałam wczoraj oponki, które bardzo lubią nasze dzieci. Rozeszły się błyskawicznie. Polecam je więc także i Wam. Oponki z…

Czytaj dalej

Xerotigano czyli greckie faworki. Niepowtarzalne.

Xerotigana przypominają nasze faworki. Ale Grecy nie byliby sobą, gdyby nie skąpali ich w słodkim, aromatycznym syropie. Posypane prażonym sezamem, bardzo bardzo kruche, są naprawdę ciekawe w smaku. Jest jednak jedno ale. Trzeba trochę wprawy, by je usmażyć zgodnie z literą przepisu i tradycji. Pierwszy najczęściej się nie udaje, ale każdy następny cieszy oczy. Warto się napracować…

Czytaj dalej

Oliebollen. Holenderskie pączki z jabłkiem.

Codziennie odliczanie. Czasu, który pozostał do ferii, do świąt, do weekendu, do wakacji…Upływające dni paradoksalnie cieszą, przecież jesteśmy coraz bliżej… Wymarzonego odpoczynku, przygody, wytchnienia, wyjazdu. Czasami mam wrażenie, że to takie nierozważne matrnotrawstwo. Oddawane lekką ręką dni odchodzą bezpowrotnie. A co jeśli są cenniejsze od tego czego tak wyglądamy? Nawet jeśli są zwykłe, nieszczególnie wyróżniające…

Czytaj dalej

Croustillons – chrupiące belgijskie pączki na piwie

Jesień leje się z nieba strumykami. Krzaki forsycji puściły pączki. Ptaki rozpoczynają swój wiosenny karnawał. Pogoda. Wygodny temat do rozmów w windzie. Z sąsiadem, koleżanką, dla zabicia lub podtrzymania przy życiu gasnącej relacji. Rozmowy pozorne. „Erzac, cholera, nie życie” – jak pisała Agnieszka Osiecka. Rozmawiajmy otwarcie, choć to takie trudne, bolesne, z pozoru czasami wręcz…

Czytaj dalej

Merveilles. Kruche cudeńka czyli chrusty.

– Mamo, ile jeszcze dni zostało do moich urodzin? – Wiecej niż wszystkie paluszki… – No ale kiedy? – Miesiąc. – No to zostało mi już miesiąc dni do urodzin… Hurra! Brak poczucia czasu to jeden z przywilejów dzieciństwa. Choć już świadomość dni tygodnia i osobiste preferencje z nimi związane to zupełnie inna sprawa. –…

Czytaj dalej

Pączki wytrawne i nowe przyjaźnie

Jeszcze 2 lata temu prawie nikt nie wysyłał do mnie maili. Odbierałam je zbyt rzadko. Przed komputerem spędzałam niewiele czasu. Wolałam zawsze zadzwonić, porozmawiać, napisać list na kartce papieru i w każdej wolnej chwili czytać książki. Wszystko zmieniło się, gdy pewna cudna dusza (Miruś, dziękować Ci będę zawsze) poczęstowała mnie swoim wypiekiem z blogowego przepisu….

Czytaj dalej

Gofry z ziemniaków

Zatrzymać się nagle w drodze. Zapomnieć o celu podróży. Zawiesić w próżni wszystko oprócz tej jednej chwili. Przeżyć ją. Powrócić. Odmienionym lub choćby tylko – bardziej uśmiechniętym. Bogatszym o tę jedną chwilę. Po prostu mieć gest, roztrwonić kilkanaście cennych minut z napiętego grafiku dnia. Z nonszalancją, która uderzy do głowy, odbierając głos podszeptom zdrowego rozsądku….

Czytaj dalej

Pączki – Lutowa Weekendowa Cukiernia

  Postanowiłam spróbować i po raz pierwszy wziąć udział w Weekendowej Cukierni. Gospodyni 21 już edycji – Olcik – zaproponowała 3 przepisy – ja wybrałam ten na pączki. Szczegóły znajdziecie tutaj http://waniliowachmurka.blox.pl/2010/02/Lutowa-Weekendowa-Cukiernia-Zaproszenie.html Uwagi do przepisu: 1. To bardzo fajny przepis. Ciasto podczas wyrabiania nie sprawia kłopotów ani niespodzianek. Można podejść do niego z marszu, wszystkie…

Czytaj dalej