Świąteczny likier czekoladowo-piernikowy.

Likiery to nie moja bajka. Ani w kwestii przygotowywania ani też konsumpcji… Zrobiłam wyjątek dla tego, który widzicie.Pomijajac jego zaskakujaca zdolnosc do wprawiania w zachwyt, to także świetny pomysl na prezent. Bo  smakuje… wybornie! Polecam gorąco!                             Świąteczny likier czekoladowo-piernikowy Składniki na…

Czytaj dalej

Genialna szarlotka krucho-drożdżowa.

Jesienią nic nie smakuje mi bardziej niż szarlotka. Dlatego, wybaczcie proszę, że ostatnio to głównie ciasta z jabłkami królują na blogu. W kolejce do publikacji, owszem, czekają wytrawne propozycje. Pomyślałam jednak, że gdybym miała tak jak Wy, wolny dzień w środku tygodnia i okazję do świętowania i rodzinnych spotkań, to właśnie szarlotkę bym upiekła. Może…

Czytaj dalej

Chłopski keks jabłeczny. Szybkie jesienne ciasto ucierane.

-Mamo! Czuję się strustowany… – zwierza się synek drugi. (według mnie to taki zlepek smutku – tristesse – z frustracją…) – Dlaczego? – Bo nie ma więcej gruszek! Ta przecież była ostatnia… Rzeczywiście, dzieci zjadają je teraz w takich ilościach, że można nie nadążyć z aprowizacją… Polecam dziś Waszej uwadze szybkie jesienne ciasto ucierane. Bo…

Czytaj dalej

Bolzano Apple Cake.

    Bolzano Apple Cake zostało stworzone przez Scotta Carsberga, szefa restauracji Bisato (dawniej Lampreia) w Seattle. Zawiera dużą ilość pokrojonych w cienkie plasterki jabłek i niewiele mąki. Całość zyskuje konsystencję pomiędzy flanem a clafoutis. Bolzano Apple Cake zostało stworzone przez Scotta Carsberga, szefa restauracji Bisato (dawniej Lampreia) w Seattle. Zawiera dużą ilość pokrojonych w…

Czytaj dalej

Czas na pożegnania. Tarta Addio pomidory.

   Słońce przeciera oczy w lustrze wielkoformatowych budynków. To rumieni się, to żółcieje, błyska bielą zębów przechodniom odwykłym już od jego blasku. Jeszcze dziś, może jutro, jadąc rano do pracy, nie zmarzniemy na motorze. Ale wkrótce i on pójdzie w zimową odstawkę. Ostatnie dni października. Zagarniam chciwym spojrzeniem każdą żółcień  drzewa, rubiny liści chciałabym pochować…

Czytaj dalej

Sero-jabłecznik albo jabłecznik sernikowy.

  Poranek w ogrodzie. Lektura w słońcu, błogi spokój i cisza. Tak inne od wiosennego poruszenia i letniego wigoru, sprzed jeszcze kilku miesięcy. Jesień smakuje jak letnia herbata. I zawsze, koniecznie, obowiązkowo – jabłecznikiem. Ten dzisiejszy próbuję upiec trzykrotnie, szukając smaku, który sobie wyobraziłam. Aż w końcu się udaje. Jeszcze tylko cynamonowa kratka usypana niecierpliwymi…

Czytaj dalej

Kanadyjska szarlotka Froda.

A może wcale nie trzeba wiedzieć, jak żyć? Może wystarczy wiedzieć, jakich błędów nie popełniać? Przeczytane ostatnio: „(…) Przychodzi jej do głowy, że nie tylko książki są pełne ludzkich historii. W czasie, gdy jedni piszą, a drudzy czytają powieści, wszyscy starają się trzymać własne dzieje w ukryciu.” Herbjorg Wassmo „Te chwile” Lubię takie ciasta. Przygotowanie…

Czytaj dalej

Gruszkowiec. Początek czy koniec?

W radiu pogoda na ostatni piątek lata. Już? Jak to? Minęło za szybko, jak zawsze. Za to pięknie, intensywnie, radośnie, rodzinnie. Opalenizna wciąż intensywna, jak wspomnienia. Te drugie jednak okażą się z całą pewnością mniej ulotne. Powrót do powakacyjnej rzeczywistości przypominał bieg za pędzącym pociągiem. Udało się go dogonić, w miarę upływu dni znaleźć nawet…

Czytaj dalej

Błyskawiczny sernik na zimno. Bez żelatyny.

Wystarczy dokładnie wbić słupki. Osypać wzgórki piasku na całej długości. Taki parawan zapewni spokój na wiele godzin. Wyznaczy granice terytorium. Ochroni. Będzie punktem odniesienia, gdy schodzisz ze ścieżki wśród wydm. Twoją plamą kolorów w piaskowej przestrzeni.  Jeszcze przed wyjazdem oglądam zdjęcia z plaży w Łebie. Usianej parawanami jak wydmy rokitnikiem. Walczy się tutaj o każdy…

Czytaj dalej

Owsiane trele morele.

     40 minut krótszy… Dzień. A przecież nie jak co dzień. Bo wakacyjny. Letni. Chciałoby się robić głupstwa. Szaleć. Śpiewać. Tańczyć na wietrze… I wieczorami ciężko zasnąć, bo tego dnia właśnie szkoda. A rano wstać ciężko, jak co dzień. Za to na weekend czeka się z jeszcze większym wytęsknieniem. Mało mnie tu. Ale Was…

Czytaj dalej