Koperty ze szparagami

Zupełnie nie wiem dlaczego ten przepis nie pojawił się tutaj już kilka lat temu. Przygotowuję go na różnego rodzaju przyjęcia i grille i zawsze jako pierwsze znikają ze stołu. Po upieczeniu i przekrojeniu wyglądają jak otwarte koperty – dlatego – na własny użytek zwykłam nazywać je listami do wiosny. Pozostałam przy kopertach w oficjalnej nazwie…

Czytaj dalej

Prosty perłowy kuskus ze szparagami

Nasz młody piłkarz, ma swoje małe żywieniowe fazy (nawet wiem, po kim on tak ma…) ostatnio był to makaron kokardki i to był jedyny makaron, który jadł. Teraz zasmakował w perłowym kuskusie. Siłą rzeczy – i my musimy. Tak zupełnie między nami mówiąc – kokardki to moja słabość i zguba, bo uwielbiam je w wersji…

Czytaj dalej

Ziemniaczana sałatka ze szparagami

„Potrząsnął dłonią trębacza i ciągnął dalej: – W tym kraju ludzie nie cenią sobie poranka. Budzą się gwałtownie na dzwonek budzika, który druzgoce ich sen jak cios siekiery, i od razu stają się niewolnikami żałosnego pośpiechu. Niech mi pan powie, cóż może być wart dzień, który zaczyna się od takiego aktu przemocy? Co musi się…

Czytaj dalej

Sałatka z pieczonym bakłażanem

Obserwuję u siebie ostatnio dwie niepokojące skłonności. Pierwsza – to zatrważający brak pamięci. Wymyślam sobie jakąś potrawę, kompletuję w głowie listę składników i nawet wszystkie je w końcu poddaję obróbce, jeśli tego wymagają. Po czym – już w trakcie sesji fotograficznej, a zdarzało się, że i po jej zakończeniu, orientuję się, że nie dodałam jednego…

Czytaj dalej

Chlebki naan

Nie potrafię przypomnieć sobie takiej serii słonecznych zdarzeń, jakiej jesteśmy właśnie świadkami tutaj w Belgii. Niebo zasłane błękitem od świtu do zmierzchu. Słońce serwują codziennie, do przejedzenia. Każdego poranka deja vu. Najmniejszych wahań temperatury, może wiatr nieśmiało zafałszuje tę sielankę to tu, to tam. Nie ma potrzeby szukać wakacyjnej aury gdzieś hen na południu. Powtarzam…

Czytaj dalej

Tabbouleh

Jedno z moich ulubionych dań. Baza i dodatek jednocześnie. Intensywne, pachnące, świeże i lekkie. Wodzi za nos wspomnienia lata i kolacji zjadanych w ogrodzie. Ach! Do lata mogłabym już biec. Pobiegłabym. I tyle by mnie widzieli. W tym przepisie kluczowe dla całości są dwie ingrediencje: melasa z granatów i cynamon. Nie pomijajcie ich, a poczujecie…

Czytaj dalej

Karmelizowany fenkuł z cebulowym confit

Las świeżo opierzony zielenią. Jakby w konarach zamieszkały nagle miliony perruche. Kłuje w oczy ta zieleń. Trzeba się do niej przyzwyczaić, jak do gryzącego swetra. Dlatego dziś chyba już ostatni przepis z gatunku tch rozgrzewających. W roli głównej cebula i fenkuł. Czas, by zrobiły na naszych talerzach miejsce szczypiorkom 😉 Fenkuł vel koper włoski skradł…

Czytaj dalej