Tarta migdałowa z pomarańczą.

Zasadniczo, nie mam powodów do narzekań… Cud-mąż nie od parady ma swój przydomek. (Gdyby ktoś pytał – mój to – Zosia-Samosia). Mam więc Ci ja męża, co prasuje sam swoje koszule i inne t-shirty. W ten sposób, każde z nas ma swoje wszystko na głowie. Nie powinnam się więc dziwić, gdy oto pewnego dnia wracam…

Czytaj dalej

Babka grejfrutowa.

  Kilka lat temu zrezygnowałam z robienia noworocznych postanowień. Oczywiście, pokusa stawania się lepszym, wytyczania sobie celów, drzemie w tyle głowy zawsze. Ale na początku roku odczuwam głównie niepokój, coraz bardziej świadoma tego, jak wiele spraw może pójść nie tak, wbrew naszym oczekiwaniom czy staraniom. I może to mnie powstrzymuje i zatrzymuje na stanowisku obserwatora?…

Czytaj dalej

Sernik kokosowy z musem żurawinowym.

Święta bez sernika? Nie może być! Tym razem proponuję Wam sernik z delikatną kokosową nutą i kontrastem w postaci wyrazistej żurawiny. To często właśnie dzięki kontrastom smak zyskuje na sile. Siadam do pisania tego postu z ogromną chęcią i potrzebą napisania czegoś więcej, niż tylko o zaletach przygotowanego kilka dni temu sernika… Za moimi plecami…

Czytaj dalej

Szarlotka babci Marysi.

– Dziś dzień przełomowy – mówi do mnie zaspane chłopię w granatowym. szlafroku Bayernu Monachium. Z tym blond potargańcem na głowie i zaspaniem wymalowanym na twarzy, wygląda zapewne i tak mniej upiornie niż ja.Widząc moje pytanie zawieszone na linii wzroku miedzy nami, odpowiada niespiesznie: – No, środa. Od tego dnia czas przyspiesza. -Hmmm… Okey… Trudno…

Czytaj dalej

Muślinowy placek z jabłkami.

Koty przybierają na wadze. Liście drzew resztką sił stawiają czoła grawitacji i naturze. Jeszcze chwila, a zatańczą, jak im karzą. Do rytmu przygrywać im będzie wiatr.   Wciąż jest tak ciepło, że jeże (one wiedzą lepiej) nie robią jeszcze zapasów. Co roku, kiedy ustawiają się kolejkami do kocich misek wystawionych na tarasie wiem, że ziąb…

Czytaj dalej

Czekoladowa tarta ze śliwkami i figami.

Może jeszcze słowo o samej koncepcji Exki. Koncept zrodził się w głowach kilku przyjaciół, których łączyła pasja do kulinariów. Prosta idea, polegająca na umiejscowieniu lokali w bardzo dobrych lokalizacjach i serwowaniu w nich prostych, zdrowych i wysokiekiej jakosci posiłków, które można zjeść na miejscu lub zabrać ze sobą sprawdziła się doskonale. Kawa kupiona przed 11,…

Czytaj dalej

Portugalska tarte de pessego.

Brzoskwinie znikają w tajemniczych okolicznościach. Ile bym ich nie kupiła, dzień, dwa – nie ma… – Widzę, że Ci posmakowały? – mówię do cud-męża, który właśnie zjada kolejną. Złapany inflagranti, może tylko pokiwać głową w pierwszym odruchu. -Są jak jabłka… Coś w tym jest, może stąd i moje dla nich uwielbienie? Czas wreszcie nadszedł, by…

Czytaj dalej

(Cynamonowy) Sernik z kruszonką i czerwonymi owocami.

Upiekłam go ostatnio trzy razy. Był już więc sernikiem na próbę, sernikiem urodzinowym i sernikiem imieninowym. Dopracowany jest więc w najmniejszym szczególe. Przed zabraniem się do pracy polecam lekturę Uwag, mogą się przydać. Dobrego, Słonecznego weekendu, Kochani!   (Cynamonowy) Sernik z kruszonką i czerwonymi owocami Składniki: Na kruszonkę i kruchy spód: 250 g mąki pszennej…

Czytaj dalej

Ciasto marmurkowe mocha.

Z rozmowy telefonicznej z synkiem pierwszym. Miejsce: Obóz piłkarski. Czas: Chwilę po obiedzie. MATKA – Synku, jak Ci tam? ON – Nie za dobrze… Czuję się oszukany. MATKA – W jakim sensie? Dlaczego? ON – Jedzenie miało być na najwyższym poziomie! (Potwierdzam, sama słyszałam te obietnice) – No tak. A nie jest? – Ani razu…

Czytaj dalej

Tarta sernikowa z nektarynką.

Wychodzę na taras posłuchać ciszy przed burzą. Obserwuję jaskółki obniżające loty, ciężki lot gołębi szukających schronienia na szczycie starej brzozy (dałabym sobie rękę uciąć, ze słyszałam jej westchnienie). Wreszcie przychodzi i burza z kroplami deszczu jak cieciorka a po niej tęcza nad dachami domów naszych sąsiadów.  To, co musi się wydarzyć, po prostu się dzieje….

Czytaj dalej