Nie wiem, co na to mistrzowie…

 – Daj pogłaskać… – Nie możesz! – Dlaczego? – Bo nie masz praw rodzicielskich! Siedzę obok i uśmiecham się na tę wymianę. Dwaj chłopcy pochyleni nad malutkim jeżem. Co zrobić ze stworzeniem, które waży nie więcej niż garść kasztanów? I nie za bardzo można go włożyć do kieszeni? Musiałam go przynieść do domu. Błąkał się…

Czytaj dalej

Śniadania do łóżka nie będzie!

    Taka oprawa mu po prostu niepotrzebna… Szakszuka jest doskonała w smaku. Dla mnie to także synonim letniej sielanki największej próby. Po pierwsze dlatego, że najlepiej smakuje latem, kiedy pomidory zakorzenione w gruncie, dojrzewają w słońcu. Tylko latem mamy czas na celebrację śniadania i tylko latem taki porządny posiłek wystarcza mi za lunch i…

Czytaj dalej

Znajdź chwilę na porządne śniadanie…

Od kiedy po raz pierwszy usłyszałam o tym pomyśle na awokado*, zrealizowałam go już niepoliczalnie wiele razy. Zaserwowane moim rodzicom także podziałało. Jak tylko tata kupi awokado przygotowujemy sobie twoje śniadanie, relacjonuje mi mama przez telefon. Cud-mąż polubił. Nawet on. A ja się cieszę, bo to samo dobro. O awokado, jeśli jeszcze nie mieliście okazji…

Czytaj dalej

Naleśniki gryczano-czekoladowe. Bez glutenu. Chandeleur 2015.

    Zasypia kolejny weekend. Moje oczy zmęczone tak jak on. Lubię rozpocząć nowy tydzień z czystą kartą, bez zaległości. Żeby rano wejść do posprzątanej, choć straszącej ciemnością kuchni. A jeszcze chwilę wcześniej otworzyć oczy, które napotkają ład. Żadnych nieposkładanych ubrań, zagubionej skarpetki, niczego co rozprasza poczucie, że nie panuje się nad swoim życiem. Bo…

Czytaj dalej

Smak wspomnień. Cynamonowa, kremowa kasza manna.

Moje wspomnienia z dzieciństwa są czarno-białe. Może dlatego, że wspomagają je tylko takież zdjęcia? Mieszkanie na szczycie 10 piętrowego wieżowca spowite było bielą. I kiedy wspominam niedzielne poranki pamiętam przede wszystkim głęboki talerz wypełniony po przegi białą jak śnieg kaszą manną. Sposobów na jej zjedzenie było tyle ile tych na Delicje czy Ptasie mleczko. Ja…

Czytaj dalej

Nie ścigać się z czasem. Śniadanie na niedzielę.

    Trzeba ledwie 6 minut. No dobrze – 8, żeby wcześniej zagotować wodę. Każda inna forma wymaga właściwie porównywalnego wysiłku czasowego. A jednak mam na nie czas tylko w weekendy. I tak było od zawsze, od początków mojego/naszego dorosłego życia. Jestem bardziej niż przekonana, że nie tylko my tak mamy. Śniadanie w weekendy? Większość…

Czytaj dalej

Chlebek dyniowo-bananowy. Healthy Pumpkin Banana Nut Bread (Gluten free, refined sugar free)

Scroll down for the English version   Wymarzyłam go sobie właśnie takim, jak go widzicie. Idealnie wilgotny (następnego dnia jeszcze na niej zyskuje), słodki, bogaty w smaku i konsystencji, aromatyczny, pożywny. Bez glutenu, bez cukru, z minimalną ilością oliwy.  Polecam gorąco! “Rozumienie świata to ustawianie się w określonej odległości od niego. To co jest za…

Czytaj dalej

Pasta kanapkowa „melanzane alla parmigiana”.

  Okazuje się, że są nazwy (dotyczy to szczególnie warzyw i ziół), ekstremalnie trudne do zapamiętania, by nie uogólniać – dla cud-męża. By nie sięgać daleko – zgadlibyście, co kryje się pod niewinną nazwą kalarepa? Otóż – kolendra. Powstaje z tego powoli nasz mały, prywatny kod. Na bakłażany od jakiegoś czasu mówię – statki.  Kontekst…

Czytaj dalej

Cherry Almond Dutch Baby.

  Rozgardiasz. Niby normalna sprawa. Są w końcu rzeczy ważne i ważniejsze. Sprzątania nie zaliczyłabym do tych ostatnich. Jesteśmy gdzieś w połowie drogi między pakowaniem się, wstawianiem ostatniego prania, gromadzeniem starych podręczników i segregatorów z pracami przynoszonymi do domu w ilościach hurtowych, oglądaniem meczy i cudownym nieodrabianiem lekcji  (tak tak, u nas koniec roku dopiero…

Czytaj dalej

Racuchy z rabarbarem i tonką.

      W radiu anonsują szarość i zimno. Zupełnie jak u nas. Teraz już refleks, że zapowiadane w radiu  słońce nie dla nas świeci, raczej mnie nie opuszcza. Uśmiecham się, kiedy słyszę, że w Koszalinie, Szczecinie, Bydgoszczy będzie ładnie. Oznacza to piękne chwile dla rodziny i przyjaciół pozostawionych tam daleko. Rozmyślam sobie wtedy jak…

Czytaj dalej