Mazurek z jabłkami i crème caramel façon speculoos.

Usiłuję przypomnieć sobie przygotowania do Świąt Wielkanocnych z czasów mojego dzieciństwa. I muszę przyznać, że nie są tak silne i naznaczone emocjami jak te związane z Bożym Narodzeniem. Dlaczego? I o ileż są inne? Pamiętam wyganiany przeciągami kurz, otwarte w całym mieszkaniu okna przeznaczone do mycia, zapach środków czyszczących. I zakaz jedzenia kabanosów akurat wtedy,…

Czytaj dalej

Salidou.

Karmelowy poranek. Zapach wanilii lepszy niż budzik. Nagle wszyscy nabierają ochoty na naleśniki. Salidou czyli crème caramel au beurre salé podaje się w Bretanii do naleśników właśnie. Ja wykorzystam go tym razem także do mazurka. Choć nie wiem doprawdy, ile jeszcze przyjdzie  mi przygotować tych słoiczków, które giną w tajemniczych okolicznościach, zanim zacznę piec mazurki….

Czytaj dalej

Jajka na toście z coulis buraczkowo-kokosowym i inne pomysły na wielkanocne śniadanie.

Śmiałym spojrzeniem obcina spódnice. Przewietrza szafy. Wyostrza zmysły. Budzi zamysły.   Wiosna. Wszędzie. Już nawet w kalendarzu.   Trzymam w dłoni ciepłą dłoń małego chłopca. Uwolnioną z rękawiczek. Bezbronną, ufną, niewinną. Uwielbiam ten dotyk, to, co za sobą niesie. I choć dłonie w mych dłoniach z każdą wiosną coraz większe, moja radość pozostaje taka sama….

Czytaj dalej

Waniliowe markizy z lemon curd.

Dzieci jak rozśpiewane wiosną ptaki. Przysłuchuję się im z ciekawością i radością. Cała trójka, cokolwiek robi, gdziekolwiek jest, w samochodzie, łazience, w swoich pokojach, śpiewa. Niemal bez przerwy właściwie. „Ach, jaka piękna jest ojczyzna nasza, z lotu ptaka, aż chce się płakać, płakać się chce…” – to synek pierwszy, ciągle śpiewa Bukartyka. Córka pierwsza z synkiem…

Czytaj dalej

Maślana babka cytrynowo-waniliowa.

Pytam cud-męża, dlaczego wciąż wiszą świąteczne dekoracje wokół domu. Te wewnątrz zdjęłam jakiś czas temu. Nasz dom jest jedynym w okolicy, który wciąż jaśnieje z daleka niczym pierwsza gwiazdka. – Wiesz, jak przyjemnie wraca się do domu, kiedy się widzi to światło? O ile łatwiej przez to jest zapomnieć o szarości stycznia? Poprosiłam, by dokonał…

Czytaj dalej

Kora orzechowa. Wyborne świąteczne ciasto.

Nie lubię ciast z kremem. Nie przepadam za tradycyjnymi tortami. Wyjątek stanowi metrowiec, który lubią nawet nasze dzieci. Jeżeli jednak ktoś mówi mi, że warto, nie omieszkam spróbować. I najczęściej, nie żałuję. Kora orzechowa to ciasto, którego nie przygotowuje się na co dzień, przynajmniej w moim odczuciu, pasuje do okazji świątecznych, rodzinnych spotkań w większym…

Czytaj dalej

Żurek zapiekany pod chlebową skórką.

Wstawiony w piątek zakwas na żurek w poniedziałek był już gotowy do użycia. Każdy ma swój własny, ulubiony żurek. Nasz zawsze musi być kwaśny. Podałam go w pojedynczych cocottes, przykryty chlebowym ciastem, które po upieczeniu stworzyło rodzaj chrupiącej skórki, według mnie idealnej pod każdym względem. Przygotowuje się je szybko, dobrze wyrabia i jest bardzo smaczne. Polecam. …

Czytaj dalej

Świąteczne przygotowania czyli zakwas na żurek.

Jest późne popołudnie. Patrzę na kwitnącą na oknie lawendę. Zastanawiam się – Podlewałam ją już dzisiaj? Chyba tak? A może to było wczoraj? Mylą mi się dni, podobne do siebie, przewidywalne. Codzienne rytuały zwielokrotniają poczucie zagubienia.   – Mamo, dlaczego święta są tylko dwa razy w roku? Dobrze, że tylko. Oczekujemy ich z wytęsknieniem. Mamy…

Czytaj dalej

Wielkanocne śniadanie.

„Jajka generalnie mnie stresują ze względu na to, co zaszło rok temu. Moja rodzina została zaproszona przez panstwa Snellów na jedno z ich półurodzinowych przyjęć dla dzieciaków. Stół uginał się od żarcia, jak na mój gust strasznie wydumanego. Ale wiedziałem, że mama się wścieknie, jeśli nie nałożę sobie nic na talerz.

Czytaj dalej