Zupa czosnkowa z kurczakiem.

Czas na kolejną zupę. Chłopakom bardzo smakowała. Mnie pasowało, że wystarczyło jej na dwa dni i jeszcze 2 porcje na później zostały. Kiedy pracujemy w domu najłatwiej jest podać zupę w ciągu dnia. A ta ma naprawdę ciekawy, głęboki smak. (Tak między nami – jeśli ktoś lubi zupy zabielane śmietaną, to i tutaj można podziałać).

Czytaj dalej

20 przepisów na zupę.

Pewna dobra dusza i ewidentnie – smakosz – Aga, czytelniczka Addio natchnęła mnie do przygotowania tego zestawienia. W ciągu 10 lat nazbierało się trochę tych przepisów, a że czasy teraz szczególne i zupy w cenie – pomyślałam, że przygotuję zestawienie przepisów na czasie. Dlatego znajdziecie tu zupę na przeziębienie, żurek zapiekany pod chlebową skórką, zupy…

Czytaj dalej

Genialna marokańska zupa z soczewicą.

Wydawało się, że będzie fajnie. Wszyscy razem, w domku. Bez pośpiechu wreszcie, bez jeżdżenia wożenia, treningów wszystkich zajęć dodatkowych, które nagle wypadły z grafika. Tyle zrobimy, nadgonimy, dogonimy. A tu okazuje się, że – jak wszyscy są w domu, to częściej trzeba gotować. A ty tu jesteś w pracy, ok – biurko tymczasowo w kuchni,…

Czytaj dalej

Dwuskładnikowa zupa-krem z dyni – najlepsza.

Wyglądam przez kuchenne okno, w światło umykającego dnia. Schowało się tam, za winklem chatki na narzędzia, w stercie drew do kominka. A gdyby tak – pstryknąć właśnie tam kilka fotek mojej ulubionej zupy? Nie zastanawając się za bardzo, chwytam w biegu aparat i statyw. Koty ożywiają się nagle i śledzą moje ruchy z umiarkowanym zainteresowaniem….

Czytaj dalej

Krem szpinakowo-cukiniowy.

Coraz bardziej lubię powroty do domu po dłuższej nieobecności. Ba! Jeszcze w czasie wyjazdu zdarza mi się tęsknić i troskać, a to o kota, a to o świeżo posadzony krzew winny, orchidee, fitonie, bugenwille, hibiskus, hortensje … jak widać powody zawsze się znajdą. Mój kręgosłup zaś najbardziej tęskni za materacem, który dobrze zna, bo idealnie…

Czytaj dalej

Zupa krem z pieczonej papryki.

W okresie letnim, a było to w czasach nim moi rodzice postanowili zostać działkowiczami, wyprawy na miejscowy targ we wtorki i piątki intensyfikowały się i nabierały regularności. Ja uwielbiałam zawsze moment, w którym pojawiały się pierwsze jabłka. Bo to właśnie te pierwsze smakowały mi wtedy najbardziej. (Dopóki nie poznałam później wielości ich odmian no i…

Czytaj dalej

Ekspresowa soczewicowa i nowa książka Dominiki Wójciak.

A miało być tak dobrze! Miało być pasmo niezmąconych najmniejszą porażką sukcesów. A wziął i się uparł, i zjadł tylko połowę porcji. Są jakieś granice – powiedział młody zostawiając resztę zupy mnie. (Co w sumie, jakoś szczególnie mnie nie zasmuciło – bo po pierwsze – połowę jednakowoż był zjadł, a ta druga – po drugie…

Czytaj dalej

Krem cukiniowy.

Przerażają mnie wraki choinek poniewierane przez wiatr po ulicach naszego przedmieścia. Ja wiem, że tak lepiej, wystawić je na raz, kiedy anonsowany jest przejazd wozu, który je zgarnie i może będzie z tego jaki pożytek. Będzie? Może? Przerażają to nie to słowo. Zasmucają, tak – nawet bardzo, przygnębiają – i owszem, jak najbardziej, generalnie –…

Czytaj dalej

Krem z dyni.

Z dynią może być trochę tak, jak z tym ubraniem na złą pogodę. Dynia nie jest zła, można ją tylko źle przyrządzić. Przez długi czas stroniłam od dyni. Albo dodałam do niej zbyt wiele przypraw, które gasiły jej smak albo nie doprawiłam dania wystarczająco, by jej smak docenić. W końcu jednak się nauczyłam, albo też…

Czytaj dalej