Sernik na palonym maśle.
Wymyśliłam sobie ten sernik jeszcze w lutym. Z myślą o Wielkanocy. A teraz zastanawiam się, czy ktokolwiek będzie miał głowę do wypieków w tych ekstremalnie trudnych chwilach, które zupełnie nie tak miały wyglądać. Ale postanowiłam doprowadzić publikację do końca, usiąść do montażu, który czekał na tę chwilę od kilku tygodni, bo zwyczajnie – zbyt dobry…