Całkiem inne crumble.

Poranny odruch w ciemności. Włączyć radio. Ekran komputera rozjaśni świat wokół, a muzyka –  myśli. Najbardziej lubię wówczas to zaskoczenie.  Piosenką, której dawno nie słyszałam lub taką, której jeszcze nie słyszałam. Zdarza się, że towarzyszyć mi będzie ona potem przez cały dzień. Tematem audycji. Kiedy więc prowadzący porusza temat mówienia do siebie, staram się nasłuchiwać…

Czytaj dalej

Pyszna quiche ze szpinakiem.

Zima jak zimny bufet. Poniedziałek smakuje jak hotelowa jajecznica. Niby podobny do pozostałych a jednak gorszy. Szczególnie pierwszy kęs, gdy trzeba wstać. W takich chwilach chciałoby się, żeby życie było jak szwedzki stół. Sięgamy tylko po to, co lubimy najbardziej. Same soboty albo tylko niedziele. Chociaż piątki, z ich weekendową perspektywą, lubię szczególnie. Można zaprosić…

Czytaj dalej

Brioches à la cannelle.

Przymus sprzyja rezygnacji. Gdy jej zabraknie, ona staje się sztuką. Sztuką, której chciałabym nauczyć masze dzieci. Nie dlatego, że całe nasze dzieciństwo było dziwaczną kombinacją ciągłych kompromisów, łapania okazji i konieczności rezygnacji. Kto chciałby do tego wracać? Raczej dlatego, że mniej – znaczy więcej, przynajmniej w większości znanych mi przypadków. Dlatego, że wbrew pozorom, więcej…

Czytaj dalej

Zapiekanka z buraczków, z batatami i kozim serem.

Dziwne poczucie zagubienia. Pewnie doskwiera większości z nas. Zima co nie jest już zimą. Wcześniej zresztą też nią nie była. Jak panna na wydaniu. Wydaje się, że szczęśliwe zakończenie nie nastąpi nigdy. Wszyscy odetchnęliby z ulgą. A tu – może skończyć się na staropanieństwie. Cieszą się pewnie tylko drogowcy, którzy mogą pospać dłużej i ptaki, które,…

Czytaj dalej

Czekoladowiec na grzanym winie.

Lubię styczeń. Za spokój. Za dni, które chodzą coraz dłuższymi krokami. Za to przedziwne uczucie przyczajonej acz wciąż uśpionej gotowości. Za świadomość, że to, co ma przyjść – przyjdzie, a to, co minęło – za nami. Choć to oczywiste, właśnie teraz ta myśl nabiera ostrości. Mogłabym jeszcze tak wymieniać, ale przwda jest też taka, że…

Czytaj dalej

Karnawałowe przekąski, część druga.

Lepsza organizacja mogłaby być postanowieniem na nowy rok. Ale jeśli plany zmieniają się niezależnie od nas i ona nie pomaga…Dziś dopiero, obiecany na wczoraj post z resztą propozycji na karnawałowe przystawki. I jeszcze tylko życzenia. Życzę Wam, aby smak kolejnych dni nowego roku nie zaskakiwał goryczą, rozpieszczał słodkością, był pełen dobrych niespodzianek i ciekawych odkryć….

Czytaj dalej

Karnawałowe przekąski, część pierwsza.

Lekki chaos przełomu. Niby tylko kilka kroków przed metą. A już z planami na kolejne okrążenie. Laur zwycięstwa? Gorycz porażki? Beznamiętny chłód zawodowca? Dla mnie chyba raczej trema i niepewność amatora. Bo jednak bez charakterystycznej dla zawodowca zdolności przewidywania kilku kroków naprzód. Skoro nawet dystans jest niepewny? Ni liczba przeszkód czy wysokość zawieszonej poprzeczki. Niby…

Czytaj dalej

Piernik na ostatnią chwilę. Driving Home for Christmas…

Zeszłoroczny śnieg. Kto by pomyślał, że będę o nim pamiętała, ba, nawet – wspominała dobrze. Spoglądam w zapłakane oczy nieba i wiem, że mogłabym zagubić się w nich. W ich szarej głębii i bezkresie. Ale nie dziś. Dziś wyjeżdżamy. Do Polski, na Święta. Jeszcze chwila a zamknę za sobą drzwi naszego domu tutaj. I wiem,…

Czytaj dalej

Indyk. Na świąteczny obiad.

Gdzie można odnaleźć świąteczną atmosferę ? Skąd ją czerpać? Gdzie szukać? Od czego zależy? Oj, niełatwo. Bo nawet nie o zwyczajną radość tu chodzi, ile o przeżywanie, poczucie wyjątkowości, nawet w smutku i w towarzystwie wspomnień i przeżyć minionych, które zmieniły nas i świat wokół. Ale czy można przeżyć święta bez ich przeżywania? Dajmy się ponieść,…

Czytaj dalej

Pychotki i krajanka bakaliowa.

To chyba już ostatnie ciasteczka w tym roku. Chyba, że w ostatniej chwili wpadnie mi do głowy jakiś jeszcze pomysł. Tak jak było z tymi maleńkimi cudami. Pomysł na krajankę to sposób na wykorzystanie nadmiaru białek, które często pozostają po świątecznych przygotowaniach. Bakalie także. Jest też niezwykle szybki w realizacji. A pychotki, posłużyć nam mogą…

Czytaj dalej