Łosoś na parze z palonym masłem ziołowym. Prosty obiad.
Łosoś to jedyna ryba, którą akceptują nasze chłopaki (włączając najstarszego ;-))W sumie zawsze to coś. I postęp – bo jeszcze 2 lata temu synkowie by ryby widelcem nie trącili 🙂 Przygotowuję go zawsze na parze. Kupuję tylko bio i podaję raz w tygodniu. Tak wyglądają u nas próby bilansowania diety 🙂