Granola przywieziona w walizce.

Do muszli zbieranych na plaży mam taką samą słabość jak do kasztanów, którymi każdej jesieni zapycham kieszenie i torebki. Nie mogę się oprzeć. Każda wydaje mi się wyjątkowa, godna pochylenia się, spojrzenia i zachwytu. Patrząc na zawartość moich wciąż nierozpakowanych bagaży dochodzę do wniosku, że mój problem można swobodnie określić mianem kompulsywnego zbieractwa muszli. Sielankę…

Czytaj dalej

Czekoladowa granola z patelni w 15 minut.

Dziś znowu ruszamy w drogę. Wracamy do domu. Przed wyjazdem przygotowuję zapasy granoli, dla jej wielbicieli w moim rodzinnym domu. Tym razem niewiele było czasu na wspólne gotowanie czy rozpieszczanie innych ich ulubionymi daniami. Musiał się jednak znaleźć czas na poranne owsianki prażone z jabłkami i ananasem i zapasy granoli w słoiku. Ta ostatnia to…

Czytaj dalej

Granola bananowa.

 Uff… Blue Monday za nami. Reszta roku nasza. Szczerze powiedziawszy, pojęcia nie miałam, że coś takiego istnieje. I, że tak trudnym jest przeżyciem. Potrzeba kategoryzowania, nazywania wszystkiego – a przez to unifikowania i upraszczania, nie przestaje mnie zadziwiać. Jednocześnie, spieszę donieść, że cud-mąż wyzdrowiał był i do dobrej formy wraca, co znaczy, ni mniej ni…

Czytaj dalej

Granola „Figa z makiem”.

Może to rzeczywiście absurd prowokuje kreatywność. Sentymentalizm chyba także nie jest tu bez winy. Powiedzenie „figa z makiem z pasternakiem” to kluczowe wyrażenie naszego dzieciństwa. Bawiło formą, rymem, który chodził za tobą jak chłopak z VI piętra. Z tego sentymentu i nostalgii, zrodzonych w oparach jesiennej aury wziął się pomysł na to śniadanie. Ale zanim…

Czytaj dalej

Ekspresowa granola z patelni. Rewelacja!

 Nauczyłam się już przygotowywać owsiankę w 5 minut. Nieskromnie przyznam, że naprawdę nabrałam w tym wprawy. W chwilach największego porannego pośpiechu marzy mi się czasami granola, taka chrupiąca, orzechowa w smaku.  I tak zrodził się pomysł na granolę z patelni. W pośpiechu się zrodził. Ale przetestowałam go już wielokrotnie. I zawsze udaje mi się zmieścić…

Czytaj dalej

Granola bezglutenowa.

  Jak się mają Wasze bezglutenowe diety? Wiem, nie jest lekko. Nieważne pieczywo, szarlotki i ciacha. Przeżyję bez bagietek. Dam radę patrzeć jak reszta szacownej familii zajada się pizzą, której zapach rozsadza nozdrza i prowokuje ślinotok. Złamię się nad talerzem gorącej, parującej prosto w twarz i podniebienie, delikatnie posolonej, kremowej owsianki. Owsianka stanowiła do niedawna…

Czytaj dalej

FIT granola.

  Po pisaniu listów do Świętego przychodzi czas na świąteczne przygotowania. Dzieci dopytują się o tegoroczne kalendarze adwentowe, a ja zapisuję kolejne strony mojego notatnika nowymi pomysłami na pierniczki. Biąrąc pod uwagę jak wielkie jest na nie zapotrzebowanie muszę zabrać się do ich pieczenia już w najbliższy weekend. I choć mnie samą niezmiennie a może…

Czytaj dalej

Granola. Na słono.

   W całym domu pachnie pieczonym czosnkiem i ziołami. Znak, że na kolację było ulubione dziecięce danie – grzanki z masłem czosnkowym. Ten zapach potrafi przyprawić o zawrót głowy. Ja uwielbiam sam rytuał przygotowywania masła – cierpliwe mieszanie i siekanie ziół, dłonie pachnące na przemian czosnkiem, bazylią a potem jeszcze limonką. I ten odgłos chrupania,…

Czytaj dalej

Crunchy granola.

  Zastanawiam się czy przypadkiem przy wymyślaniu nazwy nie powstało z tego masło maślane. Wiadomo przecież, że granola jest crunchy. Właśnie po to się ją zapieka i dlatego lubi. Ta jednak jest wyjątkowa. I baaaardzo crunchy. Przepisów na granolę znajdziecie wiele. Choćby te opublikowane na Addio 🙂  Tutaj, tutaj, tutaj i tutaj. Z tego przepisu jednak…

Czytaj dalej

Granola świąteczna.

Teraz, kiedy mój komputer odmówił współpracy nie brakuje mi aż tak bardzo kontaktu ze światem, wiadomości, wszystkich tych maili. Mam poczucie, że jestem jeszcze bardziej z boku, dalej. Wiem jednak, że to stan przejściowy. Ale to nie jest ważne tak bardzo, jak mogłabym wcześniej przypuszczać. Najbardziej brakuje mi Trójki. I wszystkiego, co z nią dla mnie…

Czytaj dalej