Jak dobrze, że dziś nie świeci słońce… La Chandeleur, pyszne naleśniki kokosowe i gryczane

Dziś wyjątkowo możemy przyjąć brak słońca w radością. W wielu krajach wierzy się, że to właśnie 2 lutego, niedźwiedzie budzą się z zimowego snu. I wychodzą ze swojej kryjówki. Jeśli zobaczą słońce, szybko wracają do swojej słodkiej drzemki. Wiedzą bowiem, że na słońce świecić będzie krótko. XVII wieczne powiedzenie mówi, że wówczas niedźwiedź spać będzie…

Czytaj dalej

Jajka faszerowane musem z łososia.

Odsłona piąta – ostatnia. Jajka faszerowane musem z łososia. Niniejsza propozycja to ostatni już odcinek jajecznej sagi wielkanocnej. Mam nadzieję, że wśród pięciu propozycji znajdziecie coś dla siebie, czego jeszcze nie próbowaliście, a co zbiega się i z Waszymi upodobaniami smakowymi. Przyznaję, przesadziłam z zieloną pietruszką (znajdziecie ją w każdym przepisie) ale, po pierwsze –…

Czytaj dalej

Jajka faszerowane – rodzinna klasyka.

Odsłona trzecia. Jajka faszerowane. Powiem krótko – bez tych jajek nie ma w naszym rodzinnym domu Świąt Wielkanocnych. Smakują wszystkim bez wyjątku – a o tego rodzaju zgodność nie jest łatwo. Jajka faszerowane – rodzinna klasyka Składniki: 4 ugotowane na twardo jajka 2 łyżki majonezu 3 łyżki posiekanej gotowanej szynki 1 łyżka posiekanej zielonej pietruszki…

Czytaj dalej

Gofry z ziemniaków

Zatrzymać się nagle w drodze. Zapomnieć o celu podróży. Zawiesić w próżni wszystko oprócz tej jednej chwili. Przeżyć ją. Powrócić. Odmienionym lub choćby tylko – bardziej uśmiechniętym. Bogatszym o tę jedną chwilę. Po prostu mieć gest, roztrwonić kilkanaście cennych minut z napiętego grafiku dnia. Z nonszalancją, która uderzy do głowy, odbierając głos podszeptom zdrowego rozsądku….

Czytaj dalej

Uśmiech słońca

Ktoś zapomniał wyłączyć światło księżyca. Nikt też nie był w stanie wstać, by to zmienić. Przynajmniej – ja nie byłam. Uwielbiam pełnię. Doskonałość formy przerastającą cudy świata prostotą, blaskiem i tchnieniem nieskończoności. Jej światło zaraża mnie niepokojem, który jest źródłem wszelkiej kreacji – słów, myśli i czynów. Nie mogę wtedy spać, wciąż piszę, wymyślam, łączę,…

Czytaj dalej

A skoro o Chandeleur mowa…

…warto się do niego przygotować wcześniej. Najlepsze w smaku naleśniki uzyskamy wówczas, gdy damy ciastu długo odpocząć. Ponieważ ja zawsze przygotowuję je na oko, przytoczę tutaj przepis na naleśniki, w którym znajdziecie dokładną gramaturę. Pochodzi on z książki kucharskiej dla dzieci pt.”Gotuj razem z Gusteau”. Kiedy się ich spróbuje nie ma się  już wątpliwości, że…

Czytaj dalej

C’est la Chandeleur!

Współcześnie Chandeleur obchodzony jest we Francji, Belgii i Szwajcarii jako dzień naleśników. Podobno papież Gelazjusz I w V wieku rozdawał naleśniki pielgrzymom przybywającym do Rzymu. Uważa się również, że naleśniki, ze względu na swój kształt i kolor upodabniają się do słońca, a tym samym przypominają o nadejściu wiosny po zimie ciemnej i zimnej. Do dziś istnieje…

Czytaj dalej