Morele, morele, more…
Ostatnimi dniami mam wrażenie, że słowa kruszą mi się między palcami. Gdzieś między zamyśleniem a klawiaturą. Okruszki, które przestają Coś znaczyć a znaczą już bardzo niewiele. Za mało. Wystarczyłoby kilka kropel deszczu. Albo jakaś mała rozpacz. Rozpłynęłyby się w nich do znieistnienia. Milczenia. Można je także zebrać. Z czułością i troską. Odnaleźć smak, który przecież…
Croquemitoufle albo Crumb cake. Rewelacja!
O smutku. Czyjejś poruszającej stracie. Wiadomościach z daleka. O uldze wreszcie. Także – o braku słońca. Tatuażach chmur na niebie. Czy da się je wywabić? Spokoju czerwcowego wieczoru, w który zasłuchują się ptaki aż do zamilczenia. Wypatrywaniu wakacji. Poczuciu zagubienia w codzienności. Trosce o synka drugiego, co wciąż zapomina literek i o kota, który nagle…
Likier truskawkowy. Przepis.
Mam z nim kłopot. Mnie zauroczył. Cud-mąż pokręcił tylko nosem. Likier z truskawek? Z wiśni – to rozumiem… Posmakuje więc pewnie raczej kobietom. Ale przyda się do deserów, nasączania biszkoptów i poprawę humoru ciemną zimą. Bo ten kolor i zapach są hipnotyzujące… Możecie go aromatyzować, słodzić i umacniać wedle gustu. Do połowy dodałam syrop z…
Likier truskawkowy.
Zapraszam już wkrótce! cdn.
Chilaquiles.
Anglicy mają swoje english breakfast, w Meksyku na śniadanie podaje się chilaquiles… Najczęściej są to po prostu chipsy z tortilli, ostry sos pomidorowy, śmietana, awokado i ser. Także jajka sadzone, kurczak, fasola – wariacji jest wiele. W zależności od użytych składników mówi się więc na przykład o chilaquiles verde, chilaquiles rojo lub chipotle chilaquiles….
Jagnięcina w rozmarynie, z morelowym coulis.
Dzień rozpoczęty w kaloszach. W płaszczach przeciwdeszczowych i kurtkach. W towarzystwie piorunów nad głowami i szarością zapadającej nocy o 7 rano! Czy istnieje jakikolwiek sposób by przeżyć w dobrym nastroju taką aurę? Dzień właśnie się zaczął a krajobraz za oknem mówi – Dobranoc! Zupełnie tak, jakbyśmy byli bardzo głodni i ktoś poczęstował nas najbardziej znielubionym…
Morelowa tarte Tatin.
Dobijał się do okien z wrzaskliwym chlupotem. A ja w pamięci hołubiłam ich wspomnienie. Z lekko zaczerwienionymi policzkami, uśmiechem podarowanym przez słońce, aksamitem dotyku. Są stany, z którymi możemy coś zrobić. I te beznadziejne, na które niewiele, praktycznie nic, nie pomoże. Prócz czasu lub tabletek. Na szczęście stan niepogody można uładzić, zaczarować, prześmiać, zagadać. Najlepiej – w…
Scali bread.
Jak dobrze, że mogę komunikować się z Wami za pośrednictwem klawiatury komputera. Inaczej byłoby to niemożliwe. Zachrypłam zupełnie, by w końcu stracić głos. Tyle emocji!Końcówkę meczu prześpiewaliśmy chórem. I ten gest Błaszczykowskiego. I dzieci, które do szkoły ubierają się w koszulki naszej reprezentacji. Biało-czerwona flaga ściskana w ręku synka najmniejszego przez cały mecz. To już…
Tiramisu czekoladowo-miętowe z truskawkami.
Purpurowa podszewka chmur krynoliną szeleści po niebie. Skropiona deszczem, niczym krochmalem, trawa, będzie rano lśniła uroczyście. Zapachnie świeżością lata. Lubię wieczorem uchylić połać nieba i tylko tak patrzeć. Jakby właśnie tamtędy uciekał kończący się właśnie dzień. Nie gonię za nim wzrokiem, pozwalam mu w spokoju odejść. Właśnie dla tego spokoju wypatruję oczy w błękicie…
Bajgle.
Siedzimy przy kuchennym stole. Wymyślonym dla czterech osób. Ja zawsze dosiadam się z boku. I bywa, że czasami mi to doskwiera. Taka dosiadka, półgębek, z mocno ograniczoną przestrzenią dla łokci, kolan i niekontrolowanych ślizgów noża na talerzu, to nic komfortowego. Ale ileż bym dała, by tak dzisiaj usiąść, byśmy wszyscy, cała piątka, siedzieli, każdy na…
