Arancini.

Każdy weekend spędzony poza nawiasem rutyny sprawia wiele radości. Wtedy czuję, że odpoczywam. Że muszę tylko tyle, ile zechcę. Co jakiś czas taka brawura pozwala odzyskać rónowagę. I choć często niewąsko zmęczeni intensywnością wrażeń, możemy obudzić się w poniedziałek z radością i energią. Amsterdam, który obeszłyśmy sobie z córką pierwszą, zadziwił jeszcze większą niż zazwyczaj…

Czytaj dalej

Chrrrrrupiące bakłażany bez grama tluszczu.

 Wychodzenie nocą na taras wchodzi mi w nawyk. Nie zamierzam z nim walczyć. Tak krótko trwają takie noce i tak ich w sumie niewiele. Kiedy tak siadam na schodku z lekkim wiatrem na ramionach wydaje mi się, że dopiero w ciszy nocy świat ma okazję posłuchać własnego oddechu. I cieszę się tą ciszą i wsłuchuję….

Czytaj dalej

Biegam bo nie lubię albo cukinia faszerowana komosą.

Jak dobrze jest wrócić! Długi, intensywny weekend w połączeniu z utrudnieniami natury technicznej niech będą głównymi sprawcami przedłużającego się tu milczenia. Wydaje się jednak, że co złe, za nami. Lista publikacji przygotowana, nowe pomysły rozpisane w notatkach. Będzie dobrze, a może nawet lepiej. Tymczasem cudni się maj, różaneczniki zachwycają, azalie płoną, a bzy obezwaładniają. Zaczęłam…

Czytaj dalej

Zuppa parmigiana.

Dziś będzie krótko, zwięźle i na temat, jak mawia zarzyjaźniony jezuita. Jest tak zimno, że postanawiamy napalić w kominku. Wystawienie mebli ogrodowych na tarasie jest równoznaczne z zamknięciem sezonu kominkowego, a tu proszę. Szaliki i rękawiczki znowu w cenie. Tak samo jak rozgrzewające zupy, ciepły koc i grubaśne skarpety. Wiosno, gdzie Ty?  Moje uwielbienie dla…

Czytaj dalej

„Pysznie dla rodziny i przyjaciół” – recenzja.

Znacie to uczucie? Że chcielibyście, ale na samą myśl o przygotowaniach i stresach, które generują, wolicie dać sobie spokój? Zorganizować przyjęcie/spotkanie z przyjaciółmi? Ha! To dopiero wyzwanie! Ok, ale co ugotować, jak się do tego zabrać, ile jedzenia kupić, jak się zorganizować, żeby zdążyć i w końcu – skąd pewność, że całe ułożone menu będzie…

Czytaj dalej

Sałatka warstwowa w szklaneczkach.

To już ostatnia wielkanocna propozycja tego roku. Pozostaje mi już tylko złożyć Wam świąteczne życzenia. Jak pokazują wydarzenia ostatnich dni w Belgii to właśnie spokoju życzymy sobie teraz najczęściej i najbardziej. Kochani, życzę Wam także Dobrego Przeżywania, ukochanych ludzi wokół, ciepła, słońca i światła oraz aby poczucie odnowy i odrodzenia towarzyszyło nam w każdym dniu,…

Czytaj dalej

Pasztet z soczewicy, batatów i kiszonej kapusty.

 Zapraszam Was dziś na pyszny pasztet z dość nietypowym składnikiem. Przyznać muszę, że kiszona kapusta ze swoją kwaskowością i wilgotnością jest do pasztetów bezmięsnych wprost stworzona.  Całość doprawiamy przede wszystkim kuminem, lubczykiem i kolendrą, do tego suszone pomidory dla słodyczy i piorunujący efekt gotowy. Jeśli upieczemy nasz pasztet w małych babeczkowych foremkach – efekt wow!…

Czytaj dalej

Skoro to piątek…

   Wczoraj na kolację przyszedł jeż. Pierwszy w tym roku. Czyżby już się obudziły? A więc zimowy sen zmienia się w drzemkę. Rano nie tylko ja bywam spóźniona. Słońce też . I to notorycznie! Już by się chciało wiosny. Kwitną dzikie wiśnie a nad boiskiem w klubie przelatywały gęsi (Lub inne ptactwo, lepiej nie ufać…

Czytaj dalej

Zupa dyniowo-pomidorowa z mlekiem kokosowym i chrzanem.

Rozglądam się wokół, szukając jakiegoś punktu zaczepienia, inspiracji, by napisać coś sensownego. I nie znajduję. Może więc lepiej po prostu pójść spać, nim zasnę nad klawiaturą? Polecam Wam dziś gorąco tę zupę. Przygotowuje się ją błyskawicznie, a jest naprawdę wyjątkowa. W sam raz na teraz, na smutki, tęsknoty, chorobę, brak czasu, szarzyznę, deszcz, pluchę i…

Czytaj dalej

Soczewica z kiszoną kapustą garam masala.

     Pogoda podobno bluesowa. 2 stopnie. W domu panuje przyjemne ciepło. Usadawiam się w fotelu, w pobliżu okien, gdzie do czytania i oglądania świata na zewnątrz miejscówka najlepsza. Raz, dwa, trzy, cztery… liczę kosy, które zleciały się śniadanie na tarasie. Chwilę po nich nadlatuje wszędobylska sroka. Przegania towarzystwo niemal natychmiast. Chociaż ona nie pogardzi…

Czytaj dalej