Pieczone ziemniaki z farszem serowym.

Usadawiam się we wnętrzu wielkiej poduchy na środku salonu. Po prawej ręce kubek z zieloną herbatą, na kolanach książka. I myślę – jak mi dobrze. Tak zwyczajnie, po prostu. W chwilach takich jak ta w głowie wciąż muszę przerabiać myśli tego rodzaju – masz do tego prawo, masz prawo do odpoczynku, do czasu tylko dla…

Czytaj dalej

Pyszna sałatka z komosą, buraczkami i dukkah.

Zapewne jak większość z nas mam szczególnie teraz niemałą zagwozdkę jeśli chodzi o rodzinne menu. Przybyło posiłków, które dotychczas dzieciaki jadły poza domem, a które teraz trzeba przygotować w domu. Wprawdzie nasze akurat chłopaki kategorycznie odmówiły jedzenia w szkolnej kantynie i nosiły swoje lunche w pudełkach, ale i tak mam poczucie, jakbym nic tylko gotowała…

Czytaj dalej

Ekspresowy makaron  z woka.

Przypomniały mi się wczoraj chwile z wczesnego dzieciństwa naszych dzieci. Kiedy to zasypiały po południu, zupełnie niespodziewanie, w sposób niedający się przewidzieć, a w miarę upływu czasu rosła nadzieja, że pośpią tak już do rana. Takie chwile nie zdarzały się często i także dlatego były jak prezent-niespodzianka pod choinką. Taki wielki, przewiązany czerwoną kokardą i…

Czytaj dalej

Ciasto pomarańczowe.

Spędzanie godzin w kuchni ma swoją cenę. Czasami mogą to być włosy pachnące bekonem (naprawdę nie wierzę, że to piszę) innym razem – (jakże bardziej wolę tę wersję) i pierniczkami. Ale od początku. Kuchnię mamy wiekową, ze starymi sprzętami czekającymi na swoją olej w głosowaniu nad domowym budżetem. Nawiew (to całkiem słuszna nazwa zważywszy na…

Czytaj dalej

Czy jarmuż lubi spa?

Najważniejsze dla powodzenia tej sałatki jest solidne „wymasowanie” jarmużu. Nie tylko w tym przypadku jest to działanie kluczowe. Zawsze, kiedy spożywamy jarmuż na surowo, „wymasowanie” go sprawia, że nie jest suchy, jest za to delikatniejszy i smaczniejszy. Taki jarmuż można polubić, ba – zapałać do niego miłością nieograniczoną. Jak to zrobić?

Czytaj dalej

Wyśmienita sałatka z wędzonym łososiem.

Chyba nie ma już co utyskiwać, że w witrynach i ekspozycjach sklepowych już święta. Przyjęło się, że zaczynają się każdego roku coraz wcześniej, czyż nie? Albo to tylko mi się tak wydaje. Tacy musimy być zawsze świetnie przygotowani na każdą okoliczność, obkupieni i zadowoleni, że zdążyliśmy. Nie wiem, czy komuś innemu także – ale mnie…

Czytaj dalej

Białkowe trufle. Dla łasuchów i sportowców.

Zadzwoniła do mnie ostatnio mama – Ja rozumiem, że nie masz córeczko czasu, ale 2 miesiące i nic? Ale jak to, 2 miesiące? – pomyśłałam. Niemożliwe. Zupełnie nie byłam świadoma, że upłynęło już tyle czasu. Publikacje odkładałam z weekendu na weekend, mając nadzieję, że w końcu znajdę czas, i tak płynęły dni, tygodnie, miesiące… jak…

Czytaj dalej

Prosto i szybko. Soczewica w sosie sezamowym.

Uwielbiam czerwcowe wieczory. Kiedy można w niepewności zmierzchającego dnia usiąść na tarasie i posłuchać, jak przedmieścia nieśpiesznie układają się do snu. Ten czas tak pachnie beztroską i spokojem. Wiadomo – nie wydarzy się już nic. Koniec dnia. Koniec zmagań i pośpiechu. Można zwolnić. Zwinąć się w kłębek jak kot i po prostu być. Nic więcej.

Czytaj dalej