Naleśniki z prażonymi migdałami.
Właśnie mija 9 lat. Od kiedy z drżeniem serca, wielką niepewnością ale i wielkimi nadziejami zakładałam Addio pomidory. I tak sobie myślę, że mam prawo, by mieć powody do dumy. Przede wszystkim dlatego, że mimo wielu zwątpień i kryzysów nie poddałam się i mówiąc po prostu – nie rzuciłam wszystkiego w pioruny…
Cynamonowe Snickerdoodle.
Była sobie mała dziewczynka. Żyła w czasach, kiedy nic nie było na wyciągnięcie ręki, a to, co udało się sięgnąć po długich godzinach cierpliwego wyczekiwania, niekoniecznie było tym, czego potrzebowała. Łatwiej było cieszyć się z tego, co się miało. Bo było tego niewiele, a wszystko miało wartość szczególną.
Bułki pszenne z biboszem.
Kiedy wciąż brakuje słów, w niepojęciu i w niedowierzaniu – lepiej milczeć, zachować wszystkie te emocje i słowa wewnątrz, może przyjdzie taki czas, kiedyś, i dość sił – by je wydobyć. Może nie stanie się to nigdy. Bo może – wcale nie ma takiej potrzeby? Czynienie dobra na wszystkie możliwe sposoby pozwala przetrwać, przebrnąć przez ten czas.
WEGEpotrawka z dyni i soczewicy z jarmużem. Ekspresowa i pyszna.
Każdy wyjazd z domu ma swój rytuał. Rytuał zejścia dziadka do piwnicy. Dziadek Andrzej – czyli po prostu mój tata, przegląda wtedy kuchenną szufladę w poszukiwaniu kluczy do piwnicy i pyta – Co sobie zabierzesz?
Jaglany pudding ananasowy.
Usiłowałam sobie ostatnio przypomnieć nasze śniadania z czasów dzieciństwa. W pamięci zachowałam tylko te weekendowe czyli ukochaną kaszę mannę mamy, chałkę z dżemem babci i zalewajkę-parzuchę przygotowywaną przez tatę. Moje ulubione smaki do dziś. Tylko – co jadłam na śniadanie w resztę dni tygodnia? Tu dziura w pamięci jest wielka – w sumie pomieścić musiała…
7 filmów na styczniowe wieczory.
Złożyło się tak, że przez kilka dobrych miesięcy nie oglądałam żadnych filmów. I oczywiście można to tłumaczyć brakiem czasu, choć był to jednak świadomy wybór – każdą wolną chwilę spędzałam z książką w ręku Ale kiedy mnie już dopadło – to był prawdziwy filmowy maraton. Dlatego dziś mogę Wam polecić kilka ciekawych filmów, w sam…
Najlepsze książki przeczytane w 2018 roku – moje prywatne zestawienie.
Wybór był trudny – co w sumie bardzo mnie cieszy. Narzucona sobie zasada wyboru jednej – najlepszej – pozycji z każdego miesiąca, jeszcze trudniejsza w realizacji. Pomyślałam też sobie dziś- że warto było spiąć się i trzymać dyscyplinę, by regularnie publikować zestawienia moich lektur. W ten sposób mogłam polecić Wam coś wartościowego na bieżąco- i jednocześnie…
Jak przygotować lukier do dekoracji pierniczków oraz kilka innych sztuczek.
Tegoroczny sezon pierniczkowy uznaję za niezwykle udany. Jak co roku pierniczki, które wypiekłam i udekorowałam zostały sprzedane na świątecznym kiermaszu charytatywnym. Sprzedałam wszystkie z sukcesem, który na pewno ucieszy potrzebujących. Nie szkoda mi czasu i pracy, kiedy wiem, że służy to konkretnemu celowi i może komuś pomóc. Tu podziękowania należą się tym, którzy pierniczki kupili…
Sernik pomarańczowy.
(Fragment postu pisanego nocą): „Jestem bardzo zadowolona z tego sernika. Wiecej niż zadowolona. Wyszedł idealny i rozszedł się w krótką chwilkę. To tyle tytułem wstępu. Głowa ciąży mi ku klawiaturze… Dziękuję za uwagę.” (Powinnam była chyba jeszcze zachować oryginalną pisownię). Do czego doprowadza nas niedoczas ? Mam wrażenie, że znalazłam się w jakimś jego zaklętym…
Cynamonowe gwiazdki ze Strasburga.
Taki listopadowy widok. Rozświetlone choinki w oknach mijanych domów. W listopadzie, że powtórzę. Mnie to zasmuca. Potwierdza się w ten sposób moje podejrzenie, że – przynajmniej tutaj, w Belgii, choinka przestała być symbolem, a stała się przede wszystkim – dekoracją. Tylko dekoracją.
