Best ever Chocolate Avocado Brownies.
– Proszę, weź ode mnie ten telefon, drzemie do mnie bez przerwy, a ja chcę spać! Błagam, dajcie mi pospać! (takiej desperacji w głosie nie słyszałam od czasów, gdy nasze dzieciaki były oseskami i trzeba było do nich wstawać w nocy… i kto by pomyślał, że kiedyś będę za tym tęsknić???) Ale ta desperacja to…
Muffiny z granoli. Przekąska idealna.
Z gotowaniem jest łatwiej. Bo naprawdę potrafię ugotować coś z niczego. Z publikowaniem już nie jest tak prosto. Nie sposób napisać post, nie mając zdjęć, ani przepisu. Tak bardzo pochłonęły nas prace remontowe i tak bardzo się przeciągnęły, że nie było możliwości, by ugotować coś, co następnie nadawałoby się do obfotografowania, opublikowania i zjedzenia. Ale…
Bostock Oatmeal.
Układam sobie komputer na kolanach. Nie wiem jeszcze, o czym napiszę. Wiem, o czym nie chciałabym pisać. 1) O remoncie, który małymi krokami zbliża się do końca 2) Pogodzie lub braku jej lepszej wersji (to ma być lato?!) 3) Ani tym bardziej – o permanentnym braku czasu… czy jest ktoś, kto ma inaczej? Wszyscy się…
Pandesal.
Wydaje się, że tryb wakacyjny działa. Jedni wyjechali, inni właśnie wracają, a jeszcze inni tkwią w pracach budowlanych… Jako ci wchodzący w skład grupy trzeciej, powoli zarastamy pyłem, w bałaganie, którego rozmiary trudno oszacować, właśnie pogubiliśmy się na dobre, bo nic już nie ma swojego miejsca, a dzień bez wizyty w markecie budowlanym uznajemy za…
Miam-O-Fruit albo idealne śniadanie na lato.
Złapałam się na tym, że nie wiedziałam, jak przyjechałam dziś do pracy. Musiałam szukać w myślach okoliczności towarzyszących, by odtworzyć miejsce, z którego rozpocznę powrotną drogę do domu… Zakręcenie i chyba trochę takie jakby … pogubienie… ? Będzie lepiej, niech tylko wyjadą podopieczni.
3 składniki, które odmienią Twój chłodnik.
Kiedy przygotowuję chłodnik naszym miejscowym znajomym, zawsze na początku muszę się trochę tłumaczyć, że to taki nasz letni posiłek na upały, że z tym się je je i podaje… Zawsze wtedy pada pytanie – To takie Wasze gazpacho? No niby tak… Ale najbardziej cieszy mnie zawsze, jak bardzo im ten nasz chłodnik smakuje…
Drożdżowe inaczej.
Na stole w ogrodzie ląduje misa z mizerią. Pachnie koperkiem. Za nią talerz z pieczonym kurczakiem, do koperku dołącza zapach czubrycy. And last but not least maślane ziemniaki, okraszone koperkiem oczywiście. I nie, nie ma kompotu z rabarbaru. Jest za to, znak czasu – dzban domowej, cytrynowej ice tea.
Burgery z soczewicy.
„Jesteśmy zdani na siebie. Wszystkie nasze uczucia, pragnienia i pożądania, cała indywidualna psychiczna konstytucja, z jej wszystkimi odległymi zakamarkami i twardymi dyskami, zesztywniałymi we wczesnym dzieciństwie, których praktycznie nie da się rozerwać, są konfrontowane z uczuciami, pragnieniami i pożądaniami innych ludzi, z ich indywidualna, psychiczną konstytucją.
6 filmów na czerwiec.
„Pogorzelisko” („Incendies”) reż. Denis Villeneuve Francja, Kanada 2010 „Captain Fantastic” reż. Matt Ross USA, 2016 „Na pewno, być może” („Definitely, Maybe”) reż. Adam Brooks Francja, USA, Wielka Brytania 2008 „O czym wiedziała Maisie” („What Maisie Knew”) reż. Scott Mc Gehee, David Siegel USA, 2012 „Całkiem zabawna historia” („It’s kind of a…
Mus rabarbarowo-lawendowy z truskawkami.
Przygotowanie tego musu ponownie ujawniło skłonności do oblizywania palców, ba! wszelkich utensyliów z garnkami włącznie. (kiedy zabierałam się nawet za ostrza Termomixa, pomyśłałam, że moje łakomstwo to chyba już jednostka chorobowa).